babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 19 października 2012

19.10.2012 Sprawy babusine

Kasa mnie dziś kocha. Wpłynęły dwie duże faktury , dwóch klientów zapłaciło gotówką , kolejny wpłacił zaliczkę na sprzęt też w gotówce , a to znaczy,że nie muszę wykładać swojej kasy na zakup. Lubię takie dni. Wczoraj odwiedziła mnie znajoma z dts-ów, w zasadzie służbowo ale bardzo się ucieszyłam . Pogadałyśmy o różnych sprawach nie tylko firmowych. Pracy mam mnóstwo i najróżniejszych drobiazgów nazbierało mi się mnóstwo. Bite 6 godzin przesiedziałam przed ekranem i klawiaturą , resztę czasu załatwiałam telefony , obsługiwałam klientów i zrobiłam rundkę na pocztę z przesyłkami . Jak to się dzieje,że im więcej robię tym więcej mam roboty ...
Popołudnie przechlapaliśmy . Pojechaliśmy na obiad ze starszą młodzieżą , potem dołączyła do nas młodsza młodzież i skonczyło się tak,że w restauracji zleciały nam 3 godziny. W sumie nie można powiedzieć ,że stracone , bo nie co dzień siedzimy wszyscy przy stole na kompletnym luzie. 
Pierwszy  kwadrat narzuty dla młodszej synowej  gotowy .  Wygląda bardzo ładnie ; dzianina ma jedwabisty połysk i jest bardzo miła w dotyku . Wyjątkowo dobrze się też robi z tej włóczki. Nie haczy się ani nie splątuje .Sama przyjemność. 
Przyszły katalogi Cellebes - już z ofertą świąteczną. . Nawet fajne kupony materiałów świątecznych w ofercie. Może się skuszę i kupię jakiś na obrus i poduszki ? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz