i pszczelim woskiem w całym domu. Właśnie zmajstrowałam moją pierwszą, pachnącą świeczkę , w szklanym pojemniczku po jakimś deserze. Do tygielka wrzuciłam porcję wosku, trochę startych kwiatostanów lawendy , kilkanaście kropli olejku lawendowego . To wszystko zmieszałam , podgrzałam tygielek na najmniejszym płomyku a kiedy wszystko już było płynne i przejrzyste przelałam do pojemniczka. Mam takie specjalne knoty z przyklejką i patyczki z dziurką do stabilizowania knota - były w komplecie z tygielkiem i łyżeczką do mieszania. No i teraz sobie stoi na oknie i zastyga. Wosku mam cały kilogram więc świec będzie więcej , o różnych zapachach. Nie, nic chemicznego. Same naturalne, zioła , kwiaty, kawa, przyprawy... Takie tam... A potem wymieszałam jeszcze suszone kwiaty i płatki z olejkiem lawendowym i zamknęłam w słoiku. Na miesiąc . Tyle potrzeba, żeby zapach się utrwalił - przynajmniej tak piszą w moim czasopiśmie ogródkowo-domowym. Po tym czasie wsypię susz do otwartych miseczek i będę miała naturalny odświeżacz powietrza.
A teraz zaparzyłam sobie herbatkę i zastanawiam się co dalej. Małżonek pojechał ze Szwagroskim kupować auto ( Szwagroski kupuje) a ja mam wolną chatę. Pewnie zrobię trochę leczo na zapas,, bo mam jeszcze pomidory i paprykę. Na jakieś 2-3 szybkie obiady będzie. A może po prostu poczytam.
A może po prostu poczytaj. 😀
OdpowiedzUsuńLubię zapach lawendy w odróżnieniu od mojej córki. Stąd raczej u mnie lawendą nie pachnie poza moją szafą. Kolejny pomysł na zapachy domowe własnej produkcji. Podziwiam. Buziaki
Wpadłam na to już dosyć dawno , ale nie miałam czasu zrealizować. Czytałam ,że gotowe świece zwłaszcza te z olejów i parafin wydzielają przy spalaniu jakieś niepożądane dla organizmu opary w przeciwieństwie do wosku. No to po co się truć. Buziaki!
UsuńJak ja lubię czytać Twoje wpisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przytulam się do tak pozytywnej osoby.
Barbara61
Ciepło na serduchu mi sie zrobiło po przeczytaniu Twojego komentarza. Dziękuję 😍
UsuńMój podziw nad Twoją kreatywnością rośnie!👏
OdpowiedzUsuńMiło mi. Jak już pisałam , lubię takie zajęcia. 😃
Usuń