i tak już od rana. Zajęłam się dziś domowymi sprawami i mimo zimna wprowadzam stopniowo trochę nastroju wielkanocnego. Że za wcześnie? Może trochę , ale co to szkodzi. Założyłam wiosenne powłoczki w tulipany na poduszki z kanapy, Zrobiłam kilka dekoracji , jeszcze ich przybędzie ale bez pospiechu i wybrałam się z ekspedycją do piwnicy, po kolejne przetwory. Wciąż jeszcze mamy zapasy z naszego ogródka ale się przerzedziły coś nie coś. Dobrze, bo niedługo będą nowe.Po obiedzie pojechaliśmy na działkę. W szklarence wysiałam sałatę i popikowałam kilka krzaczków pomidorów i papryki. Ciekawe czy dadzą radę ? Zrobiliśmy też trochę porządków. Po woli robi się coraz porządniej na naszym ogródku.
I jeszcze się pochwalę , w piątek zaszalałam i kupiłam sobie okulary słoneczne aż dwie sztuki. Jedne są mocno pojechane, takie szpanerskie , drugie mniej ale przydadzą się w aucie. Mam już nie złą kolekcję tego sprzętu.
Miłego wieczoru!
Oczywiście poproszę zdjęcia, bo ja też kocham odlotowe okulary. Niestety gubię. 😞
OdpowiedzUsuńOgródek pewnie pokażesz więc poczekam na słoneczny weekend. Uważaj na to zimno. Buziaki
Pokażę, pokażę. Mam w tym względzie trochę zaległości! Buziol!
Usuń