Kontrakt nad którym pracowaliśmy od ubiegłego roku ! Duży i bardzo konkretny i prawie na naszych warunkach. Dziś po raz pierwszy w negocjacjach brała udział synowa. Poradziła sobie, wypadła kompetentnie , wyjaśniła wszystkie zawiłości kosztorysu i całej koncepcji a ja się bardzo z tego powodu cieszę, bo już wiem , że da sobie radę na moim miejscu. Za trochę odstąpię jej swoje biuro. Ale najpierw domkniemy sprawy naszego odejścia na emerytury.
A z domowych tematów to znów dorobiłam kawałeczek dekoracji i zrobiłam sobie listę zakupów na święta. Pewnie skończy się jak zwykle , czyli więcej niż zaplanowałam ale to co mi brakuje muszę kupić więc spisałam. Zwykle tego nie robię ale ostatnio mam tyle na głowie, że ciągle coś mi ucieka. A wciąż nowe sprawy się sypią.
Wciąż chłodno ale na weekend zapowiadają ocieplenie, więc w perspektywie ogródek .
Gratuluję. To wielka satysfakcja i dobrze wiedzieć, że następcy też udani.
OdpowiedzUsuńIdzie ku dobremu. Całuję
Oby szło ku dobremu, na wszelki wypadek nie dziękuję, 😀
Usuń