ale reszta tygodnia wcale lepiej się nie zapowiada. Idzie to wszystko jak ,,, no może lepiej pominę , bo ciśnie mi się na klawiaturę mało parlamentarny zwrot. Temat auta wróci w piątek, dziś tylko ustalaliśmy terminy. Zaliczyłyśmy z synową krótkie szkolenie on-line z programu ofertowego, który używamy , zaliczyłam biuro rachunkowe , co było w planach wczoraj , ale nie dotarłam i to w zasadzie wszystko. W ramach odreagowania wczorajszych emocji zrobiłam na szydełku dwa pokrowce na moje nowe okulary słoneczne. Po prawdzie to nie ma się czym chwalić , bo obie poniżej moich umiejętności. Ot tak sobie podziubałam ale okulary ochronią. Wczoraj i dziś wpadliśmy tez na działkę. Zimno wiec na krótko. Wczoraj dowieźliśmy sobie materiały na kolejne roboty a dziś podkleiliśmy umywalkę. Te drobniejsze robótki staramy się zrobić w tygodniu, większe w soboty. I to tyle na dziś . Nic szczególnego.
Na szczęście bez przygód. I niech tak zostanie. Calusy
OdpowiedzUsuńTak dobrze nie ma , dziś ciąg dalszy . Buziaki!
Usuń