babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 9 listopada 2020

9.11.2020 Czas nas goni

 albo my czas. Trudno zgadnąć . Za miesiąc i trochę święta. Normalnie już bym planowała , robiła pierwsze zakupy i obmyślała dekoracje , ale w tym roku jakoś mi nie po drodze. Na razie po jutrze Św. Marcin i kolejna rodzinna impreza imieninowa ; młodszy synalek i najmłodszy wnusiu . W sobotę kolejna kawa z okazji urodzin wnusi.  Wkroczy w wiek nastoletni... Tak, tak , mam już taką dużą wnusię . 

    Tak poza tym zmarzłam dziś tak, że do tej pory mi zimno. W nocy spadła mi kołdra , jakimś cudem się nie obudziłam od razu , tylko po kilku godzinach , a że mam otwarte okno to obudziłam się sztywna z zimna. I nie mogę się rozgrzać . Nie pomogła gorąca kawa ani herbata . Pewnie skończy się jakimś przeziębieniem , ale może jednak się uchowam . W ogóle się ochłodziło. Nawet sobie na jutro zimową kurteczkę uszykowałam . 

Dzień w locie , z miejsca na miejsce , od jednego zajęcia do drugiego i tak w kółko. Wieczór jak zwykle zakończyliśmy spacerem . 

4 komentarze:

  1. Weź coś profilaktycznie Najlepiej aspiryne C. Ja przefwczoraj sie podparłam . I pomoglo. Zfrowia. Usciski. A święta? Przyjdą. Przejda. Też nie myślę i nie czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opatuliłam się ,wygrzałam, wyspałam i jakoś mnie ominęło.

      Usuń
  2. O świętach myślę na kilka dni przed, przecież dopiero początek listopada:) Jednakże... wczoraj zawiozłam wnuczkę do drugiej babci, która mówi, że będzie malować ściany w sypialni. To ja na to: a świętuje pani (miałam 11 na myśli)? Bo jeśli nie i praca się przedłuży na 11, to wezmę wnuczkę do siebie. A babcia na to: żadnych świąt w tym roku nie świętuję. Co to za święta, jak wirus grasuje. Nawet Wigilii i Bożego Narodzenia nie zrobię, to będzie zwykły dzień, nie mogę świętować w takiej sytuacji.
    Ledwo się ogarnęłam, żeby się nie popukać w głowę. A co jakiś wirus ma do świąt ? Taka z niej katoliczka ? Wymaże kościelne święto z kalendarza, bo się ludzie od koronawirusów przeziębiają ? Bardzo mi żal takich ludzi, czym by oni żyli jakby nie wirus ? Dnia ani godziny nie przeżyją nie podporządkowawszy wszystkiego wirusowi, to takie żałosne.. jakby nie mieli swojego życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie , co ma wirus do świąt... Ja tam jakoś szczególnie religijna nie jestem , podchodzę do tego deistycznie - wierzę , ale ani rytuały ani pośrednicy nie są mi potrzebni, ale święta będą , bo tak było w domu mojej babci, rodziców i od zawsze w moim , nie widzę powodu dla którego miało by być inaczej. Wiem ,że to początek listopada, ale my lubimy świętować , a odkąd mamy wnuki to trochę zwariowani na tym punkcie jesteśmy. No i nie przepadam za lataniem po sklepach w tłoku i na ostatnią chwilę więc zakupy staram się robić z wyprzedzeniem.

      Usuń