spacer tym razem krótki , bo za gorąco. Działo się dziś , oj działo. Już od rana przyjechała ekipa podłączyć nam sieciowy gaz w budynku firmy. Nadal nie jestem przekonana , że dobrze na tym wyjdziemy , ale okaże się zimą . Póki co poryli nam podwórko i mur na tyłach. I cały dzień szaleli z wiertarkami udarowymi.
Nasza ubezpieczalnia wypłaciła małżonkowi odszkodowanie . Niby tylko grupówka z niewielkim pakietem medycznym , ale kwota nas zszokowała. Spodziewaliśmy się dużo, dużo mniej. Chociaż tyle z tego korzyści , choć wiadomo, że lepiej by było bez tej kasy i bez tych wszystkich kłopotów z męża zdrowiem .
Zaczęliśmy oglądać piąty sezon Lucyfera . Jest równie narwany jak poprzednie.
I dobrze, że jest kasa! Może na reha starczy, lub na sanatorium! Każda chwila i moment na rzecz K. to jak szóstka trafiona w Totka!
OdpowiedzUsuńMocno tulam!
Starczy i na sanatorium i jeszcze wiele innych rzeczy. Na razie Ka się trzyma i nie pali , grzecznie chodzi na spacerki , a z dietą bez problemu sobie poradziliśmy, bo i tak odkąd udałam się na kurację odchudzającą zmieniliśmy styl i jakoś tak sami z siebie ograniczyliśmy mięso i tłuszcz - po prostu nie ma zapotrzebowania . A to co zostało do poprawy to już żaden wyczyn
UsuńI to sie nazywa szczęście w nieszczesciu. Dobra wiadomość. Kasa zawsze się przyda. A letnia diata przyda sie kazdemu nawet bez problemów zdrowotnych. My tez jarzynowo owocowi teraz jestesmy. Buziaki
OdpowiedzUsuńZ tym ograniczeniem mięsa jakoś samo wyszło i teraz jest łatwiej .
Usuń