babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 2 sierpnia 2018

2.08.2018 Gdybym miała

podsumować ostatnie 2-3 tygodnie to musiałabym napisać jedno zdanie ( nie pamiętam skąd zaczerpnięte) :"siła złego na jednego" ; upał, firma, remont i wybryki mojej matki to jak na jeden łeb , nawet taki odporny jak mój aż nadto. 
Z innych spraw to skończyłam książkę "2020 Bój o Polskę" . Znaczy skończyłam już kilka dni temu, ale nie miałam czasu napisać co o niej myślę.  A myślę , że warto ją przeczytać nawet jeśli zainteresowanie polityką sprowadza się do oddania głosu w wyborach . Powiedziałabym ,że zwłaszcza wtedy. Książka z gatunku political fiction - to trzeba mieć na uwadze , nie mniej podobieństwo większości bohaterów do osób z aktualnych obozów politycznych jest aż nadto wyraźne . Mamy więc kandydatów na urząd prezydenta : aktualnie urzędującego Adriana Dudka , urzędnika z UE Donka Zusa , lewicowca Goldberga , bankstera Roberta Frankowicza , nic nie znaczącego ludowca i a jakże : oryginała o nazwisku Jacek Cesarz -Krull. Do tego zacnego grona dołączają  Stalin i Hitler . Tak , tak , okazało , się , że obaj żyją , zręcznie zakamuflowani . Jedynie zbieg okoliczności sprawia, że trafiają na szerszą arenę dziejów . Sztabowi wyborczemu Stalina przewodzi Olo Filipiński . Do Hitlera zgłasza się  tajemniczy gość słusznej postury Karol Misiek i dawny polityk lewicy Jerzy Killer.  Doborowa obsada.  Akcja zaczyna się , kiedy trwa już w najlepsze kampania wyborcza . Obaj zbrodniarze natychmiast zyskują poklask i poparcie . sztaby wyborcze manipulują sondażami i nawzajem podkładają sobie przysłowiowe świnie , zawierają sojusze i eliminują kontrkandydatów , a wszystkim "steruje" Berlin i Moskwa . Książka jest zabawna, napisana barwnym językiem , ale daje do myślenia i to mocno. Obaj kontrowersyjni kandydaci grają tą samą kartą ; rewanżem za krzywdy narodowe . Obaj mówią o tym co kiedyś zrobili dobrego dla nas Polaków , obaj licytują się co oddadzą nam po wygranych wyborach ; zwrot Kresów , wypłata reparacji wojennych , obaj grają na narodowo- katolicką nutę. Co ciekawe , żadnemu nie sposób odmówić logiki argumentów , ba nawet trudno podważyć ich rację. W miarę rozwoju akcji Stalin skupia wokół siebie elektorat lewicowy i robotniczo- chłopski , zawłaszcza pod hasłami odzyskania Kresów ścianę wschodnią  i byłych Kresowiaków ,bezrobotnych i żyjących z socjalu; Hitler zagarnia dla siebie obóz narodowy , elektorat biznesowy i mieszkańców miast. Jak się kończy książka nie zdradzę , bo naprawdę warto po nią sięgnąć . Mogę tylko napisać , że zaskakująco.  
Refleksje jednak mam po niej smutne.  Autor świetnie uchwycił i pokazał nasze narodowe wady i kompleksy , pokazał przy okazji jak łatwo na tych emocjach pogrywać i manipulować jednocześnie umysłami ludzi , napuszczać jednych na drugich i wzbudzać nienawiść do wszystkiego co inne ,obce czy nie zrozumiałe .  Czytało mi się świetnie i chyba za kilka dni sięgnę jeszcze raz po tę pozycję , z pewnością odkryję w niej jeszcze wiele ciekawych wątków , tym bardziej, że polityką interesuję się równie długo jak historią , właściwie od kiedy poznałam znaczenie tego słowa. 

2 komentarze:

  1. Zabieram link do udostępnienia w swiecie fb. A ja sobie wpisze na listę do kupienia .:)**

    OdpowiedzUsuń