Weekend dobiega końca , niestety. Miło było , ale po jutrze trzeba wracać do pracy. Wczoraj część dnia poświęciliśmy na wypoczynek ; czytanie , słuchanie muzyki ,część na prace ogródkowe w przybiurowym skalniaku. W tym czasie majster ocieplał magazynek . Jutro ma dokończyć malowanie. Zostaje wmontowanie bramy i przewiezienie regałów i sprzętu. Pokleiliśmy też kolejny element krzesełka. Pozostał jeden , ale to dopiero po niedzieli. Najgorsza robota prawie za mną .
Dziś sobota raczej zwyczajna , choć też po części pod znakiem wypoczynku. Kryminały skończyłam więc dziś przeczytałam i obejrzałam dokładnie nowy numer Mojego Mieszkania i miejscowy tygodnik, mężuś branżowe pisma techniczne. Po obiedzie pojechaliśmy znów do le roy. Dokupic kleju do renowacji krzesełka ( ten kupiony na miejscu niestety się nie sprawdził) oraz osłony na drzwi z zamkiem błyskawicznym , żeby zabezpieczyć przed kurzem resztę pomieszczeń. U nas takich wynalazków niestety nie ma , a demolka blisko. Zaraz po niedzieli zaczynamy zbijanie starej glazury w łazienkach. A poza tym jak to w soboty ; zakupy , przepierki , gotowanie i tp.
Jutro uroczystość naszej wnusi . Przystępuje do I Komunii Św. Babcia z dziadkiem przygotowani , prezent też. Zamiast tradycyjnego bukiecika w biało- różowym kolorze wybrałam dla niej koszyczek białych frezji skomponowanych z margerytkami i czymś zielonym . Jest bardzo prosty ale przez to bardzo elegancki.
No i to by było na tyle w sprawach weekendu . Podsumowując : plan prawie zrealizowany , oprócz kina i przejażdżek rowerowych , ale co tam , nadrobimy . Jeszcze kawał wiosny i całe lato przed nami .
Gratulacje dla Wnusi. Tobie miłej uroczystosci choć z pewnością wzruszającej. Pomysł z koszyczkiem doskonały. Weekend nawet najdłuższy kiedyś się kończy ale jeszcze sporo wiosny i oczywiście całe lato.:)**
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu wnusi. Było pięknie
Usuń