Dziś podobnie jak wczoraj ; LB, książki i muzyka . I jeszcze babciowanie. Młodsza młodzież podrzuciła nam wnuczków. Sami chcieli zrobić jakieś zakupy . Od razu zadyma w domu się zrobiła, bo chłopaki dobrali się do zabawek i poroznosili po całym domu , ale co tam ; po to przychodzą do babci i dziadka , żeby się dobrze bawić . Starszy wnusiu znów mnie zaskoczył ; obejrzał moją książkę , przeczytał tytuł i autorkę i zapytał o czym jest i dlaczego na okładce jest rower wystający z krzaków. Powiedziałam ,że znalazł się w krzakach a właściciel zaginął . Nie prawda , ale przecież nie będę siedmiolatkowi streszczać nawet w skrócie ,ciężkiego kryminału z paroma trupami w roli głównej. Po obiedzie poszliśmy do galerii poszaleć na dmuchanych zamkach i innych atrakcjach. Najbardziej im się podobał zjazd na oponach .Kiedy już się kończył wykupiony czas na atrakcje dojechali do nas rodzice i zabrali ich do domu.
Poza tym pokleiliśmy znów kawałek krzesełka , a konkretnie miejsce , które zostało wyłamane i popękało , w sumie najsłabsze miejsce . Wymagało trochę pracy. Dla pewności skręciliśmy to śrubą ściskową . Zobaczymy jutro co z tego wyniknie , czy się udało połatać jak należy.
Do kina dziś nie pojechaliśmy , ze względu na repertuar, akurat nic ciekawego nie ma, poza Avengers i kreskówkami. Mamy czas do połowy czerwca, wciąz nie wykorzystaliśmy biletów, które nam młodzież na Gwiazdkę podarowała.
Czyli w dalszym ciągu relaks aktywny :). Jak tam z pogoda? U mnie w nocy sie rozlało. I leje. Trochę deszczu się przyda. Samochód umyje. :) Buziaki
OdpowiedzUsuńNo powiedzmy, że aktywnie , ale przynajmniej zgodnie z planem . Pogoda zmienna , trochę chmur trochę słońca , a teraz wieczorem deszcz
Usuń