Dziś byłyby 12 urodziny naszego najstarszego wnusia - gdyby żył . Smutno mi ,że nie ma go z nami. Wciąż jeszcze , mimo tylu lat trudno mi to zaakceptować.
Tak poza tym sprawy jak zwykle . Dziś miałam mnóstwo roboty papierkowej . Wbrew pozorom zabierają dużo czasu . Właściwie cały dzień przy papierach. Jutro muszę pobiegać po mieście i pozałatwiać sprawy poza biurem. Dziś nie zdążyłam. Za to załatwiłam umowę na dostawę energii , w końcu. Od czerwca będą nam liczyli za prąd po normalnej taryfie a nie budowlanej. Reklama świetlna nadal się robi. Dziś znowu ich opieprzałam , mają być jutro. Okaże się . Na razie mają dobre wymówki : deszcz i awarię soczewki w ploterze.
Mój amarylis na razie żyje , może odrośnie w tej doniczce.
babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy
Tulam!
OdpowiedzUsuńDzięki .
UsuńJa też tulam . I ta pogoda nieciekawa. Ale amarylis odchuchasz. A szczotki to kuflik cytrynowy. ***
OdpowiedzUsuńDzięki ! Zaraz poczytam i zobaczę czy to możliwe do kupienia u nas
Usuń