Nie , nie wyjaśnię tego szyfru z tytułu - w cywilizowanym języku się nie da . Wszytko przez zus. Zapowiedzieli mi się na kontrolę -w najbliższy poniedziałek ; nawet dziumdzia jedna powiedziała jakie dokumenty mam przygotować . Tylko tego nam potrzeba ... Księgowa twierdzi, że mam się nie przejmować , bo nie mają się do czego przyczepić, a jak będzie potrzeba, to mam do niej zadzwonić a ona podjedzie sama z nimi pogadać. No nie mają , ale kto ich tam wie ... Koniec tygodnia mam skopany i tyle, zwłaszcza,że i vat musiałam dziś zapłacić sakramencki ... Eeeeehhhh !!!
Tak poza tym klient się namyślił , jest zdecydowany kupić od nas działkę , spotkaliśmy się dziś w tej sprawie. Płaci gotówką (!) Pozostaje się dogadać w sprawie ceny , bo mamy rozbieżny pogląd na tę kwestię , ale myślę że się dogadamy . No i gotówka , przy budowie to czysta wygoda.
Jutro wybieram się na targ . Nie byłam tam od początku grudnia więc chętnie się pokręcę pomiędzy straganami . A poza tym i tak muszę kupić miód i jakieś warzywa .
Sweterka przybywa. Już mam połowę drugiej części przodu. Może dziś skończę ? Zostaną rękawy i pliski.
Hania nie trzeba rozszyfrowywać. Nie przejmuj się. A, że im się chce kontrole przed Świętami robić. Zresztą niech zrobią i spadają.
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcie sweterka. Buziaki
Że w ogóle im się chce , bo tak ogólnie to biurwom z zusu zwykle się nic nie chce. Niech robią i spadają byle szybko,żeby mi roboty nie dezoraganizowali.
Usuń