Nie wiele ich dzisiaj . Cały dzień z godzinną przerwą na odebranie wnuczka z przedszkola i dostarczenie do drugiej babci i wlotem na pocztę i do sklepu z gospodarstwem domowym, spędziłam przed komputerem , liczyłam , pisałam faktury i oferty. Rano tylko napisałam kilka słów do wuja i wysłałam z nowym pakietem materiałów do księgi.
W gospodarstwie domowym , kupiłam prezent na roczek , dla wnuczki szwagroskiej . Zostaliśmy zaproszeni na uroczysty obiad i kawę z tej okazji. Kupiłam porcelanowy komplet miseczkę, talerzyk i kubeczek , oraz komplet dziecięcych sztućców. Komplecik jest śliczny , niebieskie słoniki , wiewiórki i kotki na żółtym tle.
Po pracy też niz szczególnego ; trochę prasowania , pozszywanie kieszeni w marynarce mężusia i tyle na dziś. Jeszcze tylko muszę wieczorem do znajomego wyskoczyć odebrać towar , który mi z hurtowni w Poznaniu odebrał.
Moja wnusia pisała wczoraj swój pierwszy w życiu sprawdzian . Proste słówka odpowiednie do wieku ; lala, las, kot , mama itd . Napisała wszystko bezbłędnie jako jedyna w klasie i z dumą pokazywała nam buźkę z trzema serduszkami ( to taki zerówkowy odpowiednik 6) i była bardzo tym podekscytowana .
A poza tym , zimowy płaszcz powiesiłam do szafy , a na wieszak trafiła moja czerwona peleryna i skorzana kurtka .
Może uda nam się sprzedać działkę ? Klient umówił się z nami na jutro , na rozmowę .
Czyli spokojnie i jak trzeba. I niech tak spokojnie będzie :)
OdpowiedzUsuńByłoby za pięknie , gdyby było tylko spokojnie, ale o tym we wpisie.
OdpowiedzUsuń