24.07.2012 I jeszcze jedno podejście
Wyszło jak w kabarecie : łapu capu kop i klapa . Naskrobałam , się naskrobałam i zeżarło . Nawet kopii roboczej zrobić nie raczyło choć kazałam. Nie chce mi się dziś odtwarzać . Może jutro wrócę do tematu. Póki co spróbuję na "Chwilowo bez tytułu"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz