babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 20 lipca 2012

20.07.2012 Widziałam na własne oczy


szafki się robią. Byłam wczoraj w warsztacie u naszego stolarza. Płyta w całości wygląda o niebo lepiej niż ten mały fragmencik okładziny z próbnika. Jutro montaż korpusów. Noooo – nie chwalmy dnia przed zachodem słońca – nie uwierzę dopóki majster z narzędziami i płytami nie wejdzie do mieszkania i nie zacznie robić. Nie źle go wczoraj objechałam za te ściemnianie , aż jego pracownik wyszedł z warsztatu ( nie wiem , może myślał, że też zbierze) .
Jedno nakrycie na fotel gotowe. Drugie chyba dziś skończę . I tak jeszcze włóczka zostanie . Może jeszcze coś wymyślę . Jak oglądam pisma wnętrzarskie , to widać ,że szydełkowe narzuty wracają do łask. Nawet podobno są bardzo modne.
Tak poza tym , to na wesele synalka Szwagroskiej jestem wyrychtowana. Do kreacji dokupiłam czerwone sandałki – w sklepie internetowym .; dziś przyszły. Odcień ciut jaśniejszy niż na fotce , ale mogą być . Do tego jeden duży , czerwony kwiat do kapelusza - mam z kremową wstążką , wystarczy drobna przeróbka i drugi nieco mniejszy do sukni . Czerwoną torebkę mam już od pół roku. Kosztowało mnie to około 80 zł. Kto powiedział , że muszę jakieś super kreacje sobie z tej okazji fundować ? Mężuś ma odpowiednie ciuchy więc ten problem mi odpada. Zresztą faceci mają pod tym względem lepiej : ze 2 wyjściowe garnitury , z 2 koszule do spinek , kilka jedwabnych krawatów i porządne buty i mogą się ubrać na każdą okazję .
Wczoraj mieliśmy wieczór nic nie robienia ; muzyka , chińskie wino gruszkowe – kupiliśmy z ciekawości. Nie polecam , jakieś takie sztucznie napachniane, wyraźnie się to wyczuwało.
Mam parę rzeczy do wystawienia na aukcję , ale jakoś nie mogę się zmobilizować .
Mężuś kupił sobie elektroniczny papieros . W celu ograniczenia palenia a jakże. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz