Zasiedziałam się niestety przez zimę . Jutro nie będę się mogła ruszyć. Ale formy za bardzo nie straciłam. Nie zasapałam się . Tylko ubrałam się za ciepło.Powędrowałam starym szlakiem w zdłóż krajowej 15-tki. . Nic się nie zmieniło. Szlak nadal jest uczęszczany.
Zajęć czeka na mnie całe mnóstwo. Ciężko mi się za nie zabrać, bo długie godziny spędzam w biurze. Już myślałam , że koniec imprez a tu teściowa młodszego zaprosiła na najbliższą sobotę; 55 urodziny teścia .
Dziś był odbiór garaży. Pięcioro zrezygnowało więc zostanie jeden rząd.. Ciekawe czy zatwierdzili. Dawno nie widziałam tak skopanej roboty jak te nasze garaże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz