babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 19 lutego 2025

19.02.2025 Środa , trochę leniwa

 przynajmniej w pracy, bo tylko spotkania i gadanie. Właściwie cały dzień , a ja jak zwykle przy papierzyskach. Czyli jestem na bieżąco. Synowa wciąż jeszcze nie wyszła z choroby więc nadal urzęduję w pojedynkę. Jak planowaliśmy , a właściwie to jak nam wypadło, poszliśmy na Mszę za szwagierkę. Zimno w kościele jak w przysłowiowej psiarni ale w sumie to mało mnie to obeszło, bo rzadko do kościoła zaglądam. Rozgrzaliśmy się intensywnym marszem zaliczając wieczorny spacer.  Po obiedzie zadzwoniłam do kuzynki. Jak usłyszała w telefonie , że to ja, to powitała mnie "już się boję" zamiast "cześć". To córka siostry mojej matki i czasem mi pomaga wyprowadzić matkę z domu jak musze większe porządki urządzić. Zna całą historię. Pogadałyśmy chwilę , opowiedziałam jak się sprawy mają i co załatwiłam. A mój małżonek , który słyszał o czym mówię na koniec podsumował: "gadałyście jak dwie mamuśki co sobie opowiadają o tym jak to dzieciątka postępy robią i pierwszy raz na nocnik usiadły". No trochę tak, bo skoro opiekunki przekupują matkę cukierkami żeby tabletki połknęła...  Tak w ogóle to załatwiłam opinię od lekarza na grupę inwalidzką dla matki , z racji wieku. Gorzej będzie z kolejną , dla adwokatki, bo dowiedziałam się , że matki lekarz hmmm... "odszedł". Na moje pytanie o termin wizyty rejestratorka enigmatycznie stwierdziła "doktora G nie ma, odszedł" cokolwiek miała na myśli. Odszedł z firmy czy może z tego świata ???  Odebrałam też meldunek od sąsiada , spotkałam go na schodach wychodząc od matki. I tu pozytyw; od tej akcji z policją i odebraniem kluczy baba się nie pokazała. Czyli odcięcie poskutkowało. Na razie niczego nie zmieniam, dzwonek domofonu na razie zostawiliśmy odłączony. Opiekunki mają klucze , my też więc nie ma problemu. Liczę na to, że jak długo babska nie będzie, to matka ją zapomni. 

Jutro się raczej nie pokażę , bo mamy w planach kolejny koncert. Wrażeniami oczywiście się podzielę. 

2 komentarze:

  1. Koncertowo więc będzie. Dobrej zabawy. I dobrze, że to babsko przycichło. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! A nalocik jakiś późnym wieczorem i tak dla pewności muszę mamuśce zrobić.

      Usuń