Sporo zrobiłam w pracy , ale też poczyniłam pewne kroki w sprawach matki. Załatwiłam opinie od lekarza w celu załatwienia jej opiekunki i ogarnęłam sprawy telefoniczne. Wymieniłam uszkodzoną kartę, uruchomiłam nowy telefon i od razu wpisałam kilka telefonów na "czarną listę". Babsko się wścieknie a nie dodzwoni, bo automat wyrzuci. I o to mi chodziło , bo 146 telefonów w jeden dzień ( wczoraj) to jednak przesada. A dzwoni z trzech różnych numerów. Wczoraj sąsiad matki znów ją pogonił, o czym mnie dziś poinformował kiedy pojechałam do niej żeby ją zawieźć do salonu z telefonami. I dobrze, podziękowałam za pomoc oczywiście. Z tej afery na całe osiedle chociaż tyle pożytku, że sąsiedzi zwracają uwagę i reagują. No i pilnują swoich babć i dziadków, bo to w większości osiedle starych ludzi. Jutro jestem umówiona z adwokatką i pewnie będę musiała jeszcze raz jej lekarza odwiedzić , ale to dopiero jak wróci . Opinię podpisała mi kobieta, która go zastępuje, ale inne sprawy musi on , jako prowadzący. Przy okazji wizyty u adwokatki zaniosę papiery do ops-u , bo to kilka domów dalej. Jakie będą dalsze kroki ? Zobaczę co powie adwokatka i zdecyduję.
Ochłodziło się i mgła spowija miasto . Listopad w całej okazałości.
BBM: Pozytywne wieści. Jak dobrze!
OdpowiedzUsuńTak , a dziś jeszcze lepsze , ale o tym napiszę 😀
UsuńI pozytywnie. Zwłaszcza z telefonem i sąsiadami. To w sumie jakaś wariatka. 146 telefonów!!!
OdpowiedzUsuńA sprawy urzędowe też popychasz. I niech tak się składa. Trzymam kciuki.
Buziaki
Niby jest na to paragraf ale jak to u nas , mała szkodliwość czynu i policja ma wnosie taki telefoniczny stalking ( zdaje się, że to się tak nazywa) . Sprawy znów dziś popchnęłam i już wiem co dalej. Buziaki!
Usuń