aż trudno w to uwierzyć . A dzień taki jak pamiętam z dzieciństwa u babci ; ośnieżone drzewa, mróz siarczysty i słońce . Cudnie . W pobliskich resztkach lasu ( to co zostało po nawałnicy w 17-tym roku) było aż gęsto od amatorów zabaw na śniegu. Młodzież się wybrała i przysłała nam filmiki. My tylko dziś wieczorny spacerek zaliczyliśmy . Zimno , ale w sumie przyjemnie.
Tak poza tym niedziela jak to niedziela , w zwolnionym tempie. Czytamy , oglądamy ulubione programy ,gadamy i tak w kółko. Kończę "Odrodzone Królestwo" pani Cherezińskiej. Ostatni tom równie fascynujący jak poprzednie , a dzieje się w nim jeszcze więcej.
Przejrzałam też nowy numer "Mojego Mieszkania" . Wciąż to pisemko kupuję , choć w sumie nie mam na to żadnego uzasadnienia poza tym ,że lubię ciekawe aranżacje domowe. Zaciekawił mnie jednak tym razem, nowy trend w dekoracjach i stylu życia. Nazywa się yomo , a polega na "czerpaniu radości z bycia offline". Hasło to "odłóż smartfona i zacznij żyć własnym życiem". Mnie tam namawiać do tego nie trzeba - od dawna praktykuję , ale fajnie brzmi i niektórym bardzo by się przydało. Jeśli zaś chodzi o urządzenie wnętrza w tym duchu to ma być przytulnie . Salon nie ma być urządzony dla gości , tylko dla własnej wygody . Miękkie poduchy , puszyste pledy , świece, zapachy , proste meble z naturalnego drewna i takież tkaniny, to co lubimy i co nam odpowiada... Wszystko , co sprawi, że nasz dom będzie tak przytulny i wygodny jak tylko się da. Ma służyć nam i nam się podobać. Proste i łatwe do zrealizowania .
Chociaż tyle dzieciakom podarowała zima w tym zwariowanym czasie. A przytulny dom jest najważniejszy. Spaceru zimowego zazdroszczę. U mnie wciąż szaro. Nie wychodziłam z domu mimo że były na placu jak się okazało targi antykwaryczne w wersji mini. Spokojnego tygodnia.
OdpowiedzUsuńSpacery nadal przymusowe w związku z mężusia rekonwalescencją, ale mnie to pasuje, a mróż w niczym nie przeszkadza. Tobie też spokojnego tygodnia i cieplejszego.
Usuń