babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 29 października 2020

29.10.2020 Sprawy babusine - krótko

 i zwięźle . Jakoś dziwnie zmęczona dziś jestem i pozbierać się nie mogę od samego rana. Nawet codzienny spacer w ramach rehabilitacji małżonka mi nie pomógł więc i z weną do pisania u mnie dziś słabo . Liczę jednak, że sobotnia opowieść powstanie . 

Wieści w sprawach covidowych coraz gorsze. Dziś padł rekord zachorowań a nasze województwo tym razem na niechlubnym pierwszym miejscu . I coraz więcej znajomych zdiagnozowanych i faktycznie chorujących . Nas jak dotąd nie dopadło, ale podejrzewamy, że prawie wszyscy przechorowali na początku roku. 

Strajki kobiet i nie tylko trwają nadal . W przeciwieństwie do wszystkich poprzednich ( głównie w męskim wydaniu , a w każdym razie z meską przewagą) są o niebo lepiej zorganizowane , a i skala chyba większa . Dziwczyny szybko wyciągają wnioski i się przeorganizowują na bieżąco - będą onrowskie bojówki bronić kościołów, to niech sobie bronią przed powietrzem , olać ich, idziemy inna drogą itp. Tak trzymać . A że padają wyzwiska i słychać mało parlamentarny język ? Przecież od emocji aż się gotuje , a tym niewyszukanym słownictwem dziś się posługują właściwie wszyscy  , nawet dzieciaki ze szkoły i osoby w wieku mojej matki . Nikogo to dziwić ani bulwersować nie powinno. Mnie samej zdarza się rzucić częściami ciała , choć zwykle tego nie robię i raczej zawsze ( jakkolwiek nieskromnie to brzmi ) znana byłam z tego ,że nie posługuje się wulgarnym słownictwem . Czasem trzeba , a sytuacja jest taka, że są uzasadnione. 

Domowo - spokojnie i bez rewelacji . Codzienność w przymusowo zwolnionym tempie. Dobrze nam to robi , bo całe lata gnaliśmy na pełnym gazie . Spacerujemy więc każdego wieczoru , celebrujemy drobne przyjemności w postaci kolacji ,dzbanków pachnącej herbaty , zapalonych świec na niby-kominku, słuchania muzyki ... Takie drobne przyjemności ... Jesienią jednak nacieszyć się nie zdążyłam. Sytuacja nie sprzyjała z wiadomych względów, zaraza też nie sprzyja , a teraz jeszcze ten stan prawie wyjątkowy i niepewność co się jeszcze może wydarzyć . Nie , zdecydowanie ten rok nie jest łaskawy , dla nikogo. 

2 komentarze:

  1. Smutne te dni. U mnie tez nieciekawie. I tez nie wiem, jak to sie skończy. Okropny rok. Trzymajmy się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech się ten okropny rok skończy jak najprędzej. Trzymajmy się

      Usuń