babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 27 lutego 2019

27.02.2019 Trochę wszystkiego

Mało zorganizowany dzień . Trochę za biurkiem , trochę biegania , popołudniowy wyjazd do klienta w Poznaniu. Szybko poszło więc i na zakupy wyskoczyliśmy. Do pobliskiego "oszołoma". Zaopatrzyliśmy się w spory zapas herbat ze Sri Lanki  Basilur . Z ciekawości kupiliśmy kiedyś w lidlu. Okazały się rewelacyjne . Niestety szybko zniknęły . Pojawiają się jeszcze raz po raz ale tylko dwa gatunki . tam było ich o wiele więcej . Mężuś oczywiście nakupił miniaturowe autka i maszyny budowlane dla wnucząt . Te maszyny dla wnusi - uwielbia wszelkie dźwigi i inne koparki. Potem pojechaliśmy jeszcze do dwoch marketów budowlanych w poszukiwaniu karniszy , a raczej końcówek do karniszy . Nic ciekawego jednak nie było. Pozostaje szukać dalej. I dzień minął . Popijamy jedną z nowych herbatek . Klasyczną , czarną . Jest pyszna i bardzo aromatyczna .  
Umówiłam matkę na wizytę kontrolną do neurologa . Tym razem nieco dłużej poczekamy, choć też nie jakoś przesadnie- na 10 maja. I tak nie najgorzej.

4 komentarze:

  1. Naszego bloxa zamykają, więc za dwa miesiące będę tu gdzie Ty!
    Nowy namiar to fuscila.blogspot.com/
    Nio! To niedługo będziemy na tych samych falach! :-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, przecież od zawsze jesteśmy na tych samych falach ! Buziole!

      Usuń
  2. A herbatka mi się marzy. Ciagle kawa i woda. Raczej zostanę na razie na WP. Ogarniam pomału. A Ty do mnie trafiłas i to się liczy.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś trafiłam i już wiem jak komentować.

      Usuń