babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

niedziela, 16 grudnia 2018

16.12.2018 Tak mniej - więcej 85%

roboty świątecznej mam za sobą . Pozostało mi sprzątnięcie sypialni , choinka , zapakowanie prezentów i gotowanie smakołyków.  No i sprawy w firmie , czyli inwentura i zamykanie roku. Chętnie bym sobie tę gonitwę firmową odpuściła , ale się nie da. Liczę ,że dwa dni po świętach będziemy mieć wolne, ale liczyć to sobie mogę ; barany przed zaśnięciem , co najwyżej, bo jeśli chodzi o pracę to u nas nigdy nic nie wiadomo. Na przykład dziś ; rano zadzwonił klient , że prosi o pomoc , bo w nocy miał awarię , zalało mu serwerownię i kilka innych pomieszczeń w firmie . Powyłączali wszystko jak tylko się sprawa wydała , ale programy od monitoringu , alarmu i centrali trzeba było odtworzyć , no to małżonek pół dnia przed komputerem siedział i wgrywał im oprogramowanie , zamiast mi w świątecznej robocie pomagać . Tak to u nas na co dzień wygląda . Wolne dwa dni po świętach więc są dość enigmatyczne. Na Wigilii będę miała w sumie 12 osób , bo będą też teściowa ze Szwagroską i moja matka. 
Śniegiem sypnęło w nocy i nad ranem . Szkoda tylko ,że za długo nie poleży , bo temperatura zero i plus jeden.

2 komentarze:

  1. A może jednak poleży. Uwielbiam takie rodzinne Wigilie chociaż gospodyni się napracuje nawet jezeli podzial pracy nastąpi. Ta inwentura to zmora. Niedtety rok trzeba zamknąć. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracy jest sporo i to jedyna wada takich imprez. Będzie dobrze.

      Usuń