babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 12 grudnia 2018

12.12.2018 Jak to się mówi

" co się polepszy to się popieprzy" No i popieprzyło się , choć nie powiem , spodziewaliśmy się tego. Reszty danych nie udało sie odzyskać i teraz pozostała kwestia negocjacji co do udziału w kosztach i wydobycie zwrotu z ubezpieczenia. Jedno i drugie łatwe nie będzie. 
Inne sprawy w normie. Znów cały dzień pisałam .Wiedziałam ,że mam się nie cieszyć , ż faktu,że się wyrobiłam i znów takie upierdliwe drobiazgi . Ubrałam choinkę biurową , przy której to czynnosci udało mi się zbić jedną bombkę . Wyszło pięknie ; turkusowe bombki i białe , lodowe lampki .
Na domową choinkę przyjdzie czas przed samą wigilią . 
Wygoniłam małżonka do lekarza . Znów mu cukier skacze , czas żeby coś z tym zrobił, bo znów się źle skończy jak parę lat temu - kłopotami ze wzrokiem . A tymczasem zostawiam wszystko i idę do kuchni produkować moją tajemniczą przyprawę do pierników . Po jutrze gremialne pieczenie pierniczków - rodzinnej tradycji musi stać się zadość.

4 komentarze:

  1. Trzymsm kciuki za negocjacje. Tradycja jak to mówią rzecz święta. A reszta bardzo świąteczna. Pachną i pierniki i choinka.:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie przyprawa , ale jutro będzie się działo.

      Usuń
  2. No cóż, bilans musi być na zero , raz dobrze raz gorzej .Pieczenia pierników rodzinnego ,zazdroszczę , ja je dostaję od wnuków , pierwsze były już w listopadzie :)
    Lubię tu zaglądać . I ja trzymam kciuki .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję . Zawsze bardzo się cieszę , że zaglądasz. Pierniczki od wnusiów ! Super!

      Usuń