babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 3 września 2018

3.09.2018 Widać ten rak jak się zaczął tak się skończy

i limit na niefarty i inne wpadki się nie wyczerpał... Noszzzz... Dobra nie będę marudzić , choć dziś naprawdę mam powody . Sprawy małe ale upierdliwe jak nie wiem co. 
Jutro mam znów wnusię na noclegu . Synowa jedzie do swoich lekarzy. Mała już jest samodzielna i specjalnie nie będzie z nią kłopotu. Tyle, że do szkoły muszę ją odstawić i po nią pojechać . Chodzi już sama ale z domu , do nowego biura z jej szkoły znacznie dalej i nie tak bezpiecznie . 
W środę zapowiedział się stolarz . Wreszcie będzie koniec tego remontu . Pochwalę się oczywiście co mi z tego wyszło. 
Przyroda zwariowała ; po raz drugi zakwitła mi lawenda w przybiurowym skalniaku. 

2 komentarze:

  1. dziwy ten rok Haniu. Nie tylko dla Ciebie. Wszystko się kotłuje i w przyrodzie w naszych życiach. I nie mamy specjalnie na to wpływu. ***

    OdpowiedzUsuń