trafiłam dziś w necie na taki wpis. I zaczęłam się zastanawiać dlaczego ja ją lubie. Nie wiem czy znajdę aż 23 powody , ale na pewno dużo .
1. Jest kolorowo , nawet w szary i deszczowy dzień
2. Jest chłodniej, nie męczą już upały
3.Można zbierać kasztany i żołędzie
4. Czerwieni się dzikie wino
5. Pachnie wiatrem i dymem z ognisk
6. Można zbierać grzyby ( w tym roku nie bardzo można , bo susza, a po ubiegłorocznej nawałnicy zostały resztki lasu)
7.Rankami nad miastem snują się mgły
8.Wieczory są dłuższe , można czytać i zajmować się robótkami siedząc pod ciepłym kocykiem
9.Można nosić mitenki , botki i długie spódnice
10. Dojrzewają śliwki , jabłka i dynie
11.A jak dynie to i pyszna zupka dyniowa na sobotni obiadek
12.Można co wieczór zapalać świece i pachnące kominki i słuchać muzyki
13.Kwitną ostatnie kwiaty
14. W domu układam jesienne kompozycje
15. Próbujemy latem przygotowanych przysmaków
16. Zbliża się święto Zmarłych a potem już blisko do Gwiazdki
17. Jesienią przyszło na świat dwoje z moich wnucząt więc i urodzinowe spotkania
18. Jesienią w mieście jest wystawa rolnicza a na niej mnóstwo kwiatów i drzewek
19. Kwitną wrzosy
20. A najważniejsze , że jesień zawsze przynosiła mi coś dobrego i myślę ,że i w tym roku nie będzie inaczej
No proszę ; 20 !
A poza tym , odebraliśmy dziś nowe firmowe furki .
Coraz ciszej ,jesień, wrzesień pasma ścielę się po polach .Polska jesień jak u Pola. Ziarna miela się we młynie. Wiatr i wiatrak i wiatrówka. Mleko życia jak w maszynie oddziela czasu wirówka. Sen mnie zmaga jak niedźwiedzia , ale w nocy spać nie można. Jesień niby stara wiedźma .Stąpa mądra i ostrożna.
OdpowiedzUsuńPięny wiersz, nie znałam tego. Dziękuję!
UsuńA ja za to zastanawiam się ile znajdę powodów do nie lubienia jesieni. Ale ta wczesna zahaczająca o lato może być. Uznaje twoje powody jednak w moim przypadku niestety nie mają zastosowania. A powóg główny to nie jesień a brak swojego miejsca na ziemi. czyli DOMU. :)***
OdpowiedzUsuńRozumiem to Luciu .Trudno w Twojej sytuacji w ogóle lubić cokolwiek.
UsuńLubię jesień,
OdpowiedzUsuńmgłą pachnące pastwisko.
I zapach pieczonych ziemniaków
z ogniska.
Lubię patrzeć z bliska
na dym, który w górę pnie się
lub ściele po łące nisko.
Lubię, gdy w dymie iskra za iskrą
leci — ia gaśnie...
To lubię właśnie.
Lecz najbardziej lubię
kijaszkiem
wygrzebywać z popiołu
pieczone ziemniaki .
Chrupiące takie!
Lubię ten wiersz Walentego Jareckiego!
Mój jest Jarosława Iwaszkiewicza :)
OdpowiedzUsuń