a z jabłuszek pyszny kompocik. Zrobiłam dziś aż pięć dużych słoików , a będą pewnie następne , bo dopiero się zaczynają . Jabłkowa klęska urodzaju sie zapowiada.
Przepis na kompocik :
Wybrać dużo malutkich jabłuszek , nie ważne ile , ważne , żeby były jak najmniejsze i zdrowe . Umyć , powkładać do słoików - w całości, z szypułkami i ogonkami . Lepiej wziąć duże słoiki , bo zbyt dużo się w nich nie mieści z powodu kształtu jabłuszek . Z cukru i wody w proporcji 1:1 ugotować syrop, zalać jabłuszka gorącym syropem i od razu zakręcić . Jak wystygną , zagotować , mniej - więcej 15 minut wystarczy. Na zimę jak znalazł. Pychota !
I wróciło włoskie lato , a już kilka dni było takie przyjemne !
Limit wpadek na ten rok jednak się nie wyczerpał . Od tygodnia nie robię nic innego tylko odkręcam porąbane ( nie chcę użyć dosadniejszego słowa ) przesyłki.
Moj dziadek takie robil z papierowek....
OdpowiedzUsuńBo z papierówek są najlepsze . Ja mam dwie jabłonki na działce , obie wczesne , choć nie papierówki , moje jabłuszka są barzdiej słodkie .Dwa lata temu spróbowałam z nich zrobić takie jabłuszka i wyszły pyszne więc powtarzam
Usuń