dół mi nie odpuścił i pewnie jeszcze trochę mnie potrzyma , ale jak zwykle wrócę do formy.
W pracy jak w pracy , robimy swoje , choć tempo nieco zwolnione z powodu sezonu ogórkowego.
Dostaliśmy zaproszenie na wernisaż . Nasza zaprzyjaźniona graficzka z miejscowego tygodnika wystawia swoje prace plastyczne . W piątek o 18.30 otwarcie wystawy . Musimy się wybrać . W co się należy ubrać na wernisaż ? Pojęcia nie mam . Nigdy nie byłam , chyba włożę jakąś letnią sukienkę po prostu . Chodziliśmy do muzeów na różne wystawy ale na taki prawdziwy wernisaż ( nie ważne ,że tylko na skalę powiatową , ale jednak) jakoś się nie złożyło. Oczywiście musimy się wybrać , bo przecież się przyjaźnimy, nawet nad jeziora razem wyjeżdżamy.
Wczoraj zrobiłam drugą mitenkę. Szydełko pomaga na stres , igliczki też i w ogóle wszystkie robótki.
Sukienka jak najbardziej i elegancjie dodatki. Z pewnością cos wymyslisz stosownego. Na wernisażu z reguly są drinki i przekąski. Przynajmniej kiedyś tak było. Baw się dobrze.:)**
OdpowiedzUsuńDzięki . I pewnie tak będzie. Ciekawa jestem , jak wypadnie i jakie prace. Widziałam jej rysunki , ale pojedyńcze i na etapie pracy
Usuń