Temat remontu się nieco opóźnia . Ok. do czwartku przeżyjemy. Poprzedni majster zgłosił się dziś po narzędzia i oddał klucze. O kasie nawet nie wspomniał , a my też się nie odzywaliśmy . Tym sposobem zaoszczędziliśmy. Co prawda głupio nie zapłacić umówionej kwoty za robotę , ale w tym wypadku ... Chyba nie powinno mnie to gryźć. Gość miał wybór .
A tak w ogóle to dół mnie jakiś dopada ...
A nie myslisz że wymyślił przysłania faktury za to co zrobił ? I dlatego siedział cicho? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że odpuścił calkowicie . Ale może się myle. Zasypuj ten dół szybko. Buziaki
OdpowiedzUsuńPomyślałam o tym , chce niech wysyła . Mam KP na to co mu dałam z jego podpisem. Faktur czy paragonów mi nie przyniósł więc nie wiem na co faktycznie poszła ta kasa .Specjalnie się tym nie przejęłam. Poza tym , mam wprawę w takich przepychankach o kasę , nie tak łatwo mnie oszukać.
Usuń