Żle , bo z dostawami problemy. No jakby się uwzięło , tym razem na kurierów. Mam nadzieję , że jednak dziś limit się na to wyczerpał i od jutra już wszystko pójdzie jak trzeba.
Dobrze , bo w ogródku coraz ładniej i bardziej kolorowo . Muszę zrobić w ogródku nie wielkie poprawki ,żeby bardziej składnie to wyglądało. Zakwitają mi już szafirki i narcyze, kiacynty i tulipany . Kwitną jakieś delikatne błękitne dzwoneczki i przekwitają już iryski . Zazieleniła się kocimiętka i lawenda, a smagliczka górska zakwitnie lada dzień. Cieszy mnie to . A nie byłam jeszcze na mojej nowej - starej działce. Tam zacznę od posadzenia kilku krzaczków owocowych i poważnych porządków. Młodzież nie chciała wchodzić za bardzo w drogę mojej matce i tolerowała jej zbieractwo , ale ja nie zamierzam.
No i najważniejsze ; dostałam dziś projekt łazienki ! Rzuca na ziemię . Miałam pewną koncepcję , ale na to co pani projektantka jednak bym nie wpadła . Nawet nie przyszło mi do głowy , że tak można. Pokaże po remoncie , bo obejrzeniu zdecydowaliśmy z mężusiem , że zrobimy tak jak zaproponowała.
Wspaniałe wiadomości. O tej łazience. Bardzo jestem ciekawa. A ogródek teraz najpiękniejszy. I bardzo zazdroszczę prac ogródkowych. Niestety nie można mieć wszystkiego. Buziaki
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę się doczekać i już myślę jak to będzie w naturze a nie na obrazku.
Usuń