babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 27 września 2017

27.09.2017 Spraw babusinych codzienna porcja

Z kasą z lekka się ruszyło , z lekka , ale wypłaty załatwiłam i jeszcze mam na najważniejsze wydatki. Ok. do końca tygodnia się poprawi. 
Mężusia wysłałam do zaprzyjaźnionego medyka . Siedział trzy dni w łóżku i twierdzi ,że czuje się już dobrze, ale kaszle nadal , choć już nie tak mocno, ale niech medyk swoje zdanie w tym względzie wypowie.
Na biurowym podwórku mamy lądowisko dla wron. Nie wiem co im się tam tak bardzo podoba ale czują się jak u siebie . Spacerują sobie wzdłuż płotu i trawniczków , siadają na płotach i na środku parkingu. Tak w ogóle to zaczynam je lubić i mają śliczne , lśniące granatowo - czarne piórka.  Dokarmiać jednak ich nie będę , bo się całkiem rozzuchwalą. 
Za oknami dziś piękna ,słoneczna i  złota jesień. 

2 komentarze:

  1. Wrony uznaly Was za przyjaciół. Zadomowioni już jestescie. A meza pilnuj bo z mezczyznami i chorobą wiadomo .... Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyraźniej , niech tam sobie łażą po posesji jak im tak dobrze. Małżonka kuruję .

      Usuń