babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 28 września 2016

28.09.2016 Sprawy babusine

 W sumie wciąż takie same . W pracy tępo rośnie . I nic dziwnego , bo październik się zbliża i już koniec roku widać więc firmy kasę wydają. 
Popołudniowe godziny w domu właściwie wypoczynkowe. Mężuś pracował do 20.00 a ja trochę ogarnęłam chatkę a potem usiadłam z szydełkiem ( wciąż mi nie mija) na kanapie , włączyłam "travel" i dziergałam sobie bez pośpiechu pudla. I wydziergałam . Nawet na wymiar . Przypomniało mi się ,że mam w barku butelkę -półlitrówkę  z nalewką , więc miałam na czym mierzyć . Zostało mi wykończyć .  tym celu muszę zrobić popmponiki i to aż 9 sztuk . Nigdy mi to za ładnie nie wychodziło, ale spróbuję . 
Mój nowy , ciuchowy nabytek czyli poncho się przydał. Rano było tylko 7 stopni na plusie . W dzień jednak się ociepliło . Po jutrze idziemy na Kabaret Moralnego Niepokoju. Mężuś lubi kabarety , ja tak sobie . Dostaliśmy jednak bilety w prezencie od młodzieży więc czemu nie . I jakaś przyjemna odmiana na piątkowe popołudnie. No i okazja ,żeby ciekawszy ciuszek na siebie włożyć . 


2 komentarze:

  1. Zapowiada sie ciekawy koniec tygodnia a Pudelka proszę sfotografować... Przypomnę sobie tamte klimaty. :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne ,że sfotografuję , sama jestem ciekawa jak wypadnie w wersji ostatecznej

      Usuń