babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 9 stycznia 2016

9.01.2015 Studio urody

pięknie urządzone w stylu pałacowym , który łagodziły kolory srebra , ecru i lawendy ( wszystko od podłogi i mebli po lampy i bombki na choince)  i wyposażone w nowoczesny sprzęt. Muzyka klasyczna , nie zbyt głośna , akurat tyle ,żeby wyciszyć i nie przeszkadzać . Dziewczyny grzeczne i nastawione na to,żeby klienci wychodzili zadowoleni. Nie przepadam za takimi przybytkami ale w sumie jestem zadowolona ,że się wybrałam . Trochę ponad dwie godziny pełnego relaksu , lekkich , przyjemnych pogawędek i słuchania muzyki. Efekty ? Są , a jakże ; nogi mam ,ze tak powiem dopieszczone, nasmarowane jakimiś odżywkami i miękkie jak u niemowlaka , paznokcie u rąk, chociaż krótkie to równiutko opiłowane i pomalowane na ciemną czerwień , a wcześniej potraktowane odżywkami . Może choć jeszcze jutro przetrwają , bo przy mojej robocie , to żaden manicure nie wytrzymuje dłużej niż dwie godziny. Na koniec zaliczyłam długi masaż na plecy , ramiona i bolącą szyję . Szyja boli jeszcze , ale nie mam tego efektu "trzeszczenia" i mogę swobodnie kręcić głową w obie strony. Czyli się opłaciło. Muszę pochwalić synowe ,że wpadły na ten pomysł. Popołudnie spokojne , posprzątałam, przygotowałam sobie mięsko do szynkowaru - jutro ugotuję domową wędlinkę , przyniosłam z piwnicy zakiszone latem ogórki - czas na konsumpcję tych letnich pyszności i zrobiłam porządki w moich szufladach , które zawsze odkładam na potem . A teraz mogę spokojnie posiedzieć , pobuszować po necie i posłuchać odkrytego ostatnio zespołu . Chętnie bym sobie pościągała ich kawałki , ale się nie dają . Muszę poszukać płyt na powszechnie znanej aukcji. 
Za długo na takim luzie nie posiedzę , musimy przygotować jeszcze kilka umów i sprawdzić fakturę od gościa , który instalował nam piec na budowie . Nie zgadza się z kosztorysem jaki dostaliśmy przed robotą . 
Na jutro szczególnych planów nie mamy, taki zwyczajny niedzielny luz. 
Zespół Arven coraz bardziej mi się podoba , piękne głosy i bardzo melodyjne utwory w molowej nucie , podparte mocnym uderzeniem gitar , perkusji i" klawiszy". Coś pięknego i w przeciwieństwie do metalu w wykonaniu męskim jednocześnie bardzo delikatne w brzmieniu. 

4 komentarze:

  1. U mnie było bardzo podobnie , powiem nawet ,że identycznie , salon był w budynku w którym miałam biuro , więc się znałyśmy troszeczkę i była okazja do dłuższej rozmowy . Jednak nie zakochałam się w tego typu przyjemnościach i nigdy tego nie powtórzyłam .Zdecydowanie wolę basen i sferę relaksu w postaci biczy , sauny i kriokomory . Chodzimy co środę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas basen dopiero co ruszył po zmianie właściciela , ale atrakcji to nie ma , trochę remontu i po staremu mozna popływac lub posiedzieć w "dżakuzi"

      Usuń
  2. Czyli prezent udany a Ty zrelaksowana. I tak trzymaj. Ja tez lakier na paznokciach mam tylko podczas imprezy. potem zaraz muszę zmyć. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, ale pewnie się nie wybiorę z własnej inicjatywy , jakoś szkoda mi czasu .

      Usuń