babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 31 marca 2015

31.03. 2015 Sprawy babusine

Dziś tylko krótko. Za chwilę jedziemy z kwiatkiem do teściowej , złożyć życzenia urodzinowe. 
Za oknem jakieś pogodowe szaleństwo, na przemian deszcz, słońce, deszcz ze śniegiem , znów słońce , wieje przy tym jakby się kto powiesił i zimno jak czort.  Przeprosiłam mitenki . 
Zamówiłam sobie szynkowar .To takie ustrojstwo do wyrobu domowych wędlin. "Podjarałam " się jak mówią młodzi , czytając wpisy Fusilli. Poszperałam trochę po necie, sprawdziłam o co w tym chodzi i jak wygląda , no i kupiłam w sklepie internetowym. Do szafy zmieszczę , bo to wielkie nie jest . Zobaczymy jak mi się sprawdzi w praniu. 
Ukrochmaliłam dziś serwetki do koszyczków . Po powrocie je odprasuję. 
A poza tym jutro zaczynam pichcić świąteczne przysmaki. Tradycyjnie będzie :
Fałszywy zając (ja )
Pasztet z pistacjami (ja) 
Szynka gotowana (starsza synowa)
Galart (młodsza synowa) 
Sałatka z rukoli z szynką parneńską (starsza synowa) - co roku wymyślamy jakąś inną dla urozmaicenia 
Dodatki : (wspólnie) 
Sernik - (młodsza synowa) 
Mazurki -zajączki -(ja) 
Babka z prefabrykatu (ja ) - symbolicznie , i tak nikt nie chce jeść ,bo objedzą się czym innym

No i to by było na tyle. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz