babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 18 listopada 2014

18.11.2014 Sprawy babusine

Dzisiejszego ranka moje biurowe osiedle powitało mnie scenerią godną dobrego horroru lub gotyckiej powieści; szare , nisko wiszące chmury, wiatr przetaczający zeschłe liście po ulicy , a na niemal bezlistnej brzozie samotna wrona , której krakanie rozlegało się donośnie i odbijało echem od sennego , opustoszałego o tej porze dnia blokowiska . Mój klimat !
Po biurze części ciała i zawody latały dzisiaj , takie wariatkowo się zrobiło. Z powodu zapomnianych łączników między innymi. Dosłali tyle,że około południa . No , ale w końcu wszystko wskoczyło w swoje tryby i pojechali do tego Nieświastowa  robić swoje . I proszę  nie pytać gdzie jest Nieświastów - gdzieś w  stronę zimna . Jeśli wziąć pod uwagę ,że po drodze mija się odkrywki , co samo w sobie obrazuje krajobraz księżycowy a miejsca nie ma na mapach i gps-ach … Tam nawet diabeł nie mówi dobranoc , bo jeszcze nie trafił. 
Kolejny pracowity dzień . Nie wyrobiłam się a na jutro mam już nowe zadania , co najmniej osiem - w teorii , w praktyce się okaże. Popołudnie zeszło nam na jeżdżeniu po okolicy i rozwożeniu kabli na różne roboty. Na koniec wstąpiliśmy do Brico obejrzeć świąteczne ozdoby . W gazetce była zapowiedź fajnych przestrzennych bombek. Wzorów z gazetki nie było ale wybraliśmy inny. Oczywiście nie odmówiłam soie kupna serwetek świątecznych ( mam już całą szufladę) i kilku dekoracyjnych drobiazgów. Zdzwoniłyśmy się z przyjaciółką.. I też zagoniona i zawalona robotą . Jest kosztorysantką w firmie projektowej ; robota podobna nieco do mojej .Chyba nie damy rady spotkać się w listopadzie . W grudniu też szanse nie wielkie pozostanie czekać do świątecznego weekendu albo do Sylwestra.  
A park za moim biurem od wczoraj wygląda tak :
P.S Pierwszą próbke na szydełku tunezyjskim mam gotową . Wygląda ciekawie więc zostawiam, wykorzystam  na poduszki . 

2 komentarze:

  1. I mamy prawdziwy listopad z szaruga mżawką i scenerią ponura. Jakos mnie to nie kreci. W sobotę ide na Targi do Spodka zobaczyc własnym okiem czy w roku przyszłym tam się wystawić. Buziaki Hania... a dekoracje świąteczne zawsze nas wciągają

    OdpowiedzUsuń