babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 20 września 2014

20.09.2014 Kończy się ostatnia wolna sobota w tym roku

Licząc od rana 
- co sobotnie zakupy w mieście
- drobne porządki , pranie , zdejmowanie pościeli
- przyszywanie guzików i drobne robótki krawieckie 
- podszykowanie obiadu 
-wyjazd w kolejności : do biura wyładować kilka rzeczy z auta
- wlot do Bricomarche po regał ( nie było takiego jak potrzebujemy) i kłódkę
-wlot do salonu odnowić umowy na komórki - poszło szybciej niż się spodziewaliśmy + w tzw. międzyczasie  dorobienie dodatkowych kluczy do kłódki
-wlot na budowę - kawał płotu już stoi , to znaczy stoją słupy i dolne przęsła ( płot betonowy na 4 przęsła czyli 2m ) 
-wlot do domu , dokończyć i zjeść obiad 
-wyjazd do Poznania do Castoramy 
-rundka po markecie , szybkie zakupy - regał był ,plus kilka drobiazgów ; kółka do foteli, pudełko z szufladkami, skrzynka do narzędzi i tp.
-wlot do M1 po pokrowiec do nowej komórki mężusia - nie było , za nowy telefon 
-wlot do le roy w drodze powrotnej , po wiertła , przy okazji parę innych drobiazgów i pokrowiec - był w sklepiku - komisie obok marketu
-wlot do domu 
-kolacja
-rozwieszenie prania
-założenie nowej pościeli 
-zrobienie makaronu w ilości hurtowej 
-zmiana powłoczek na poduszkach z kanapy 
Nooo ... nie zmarnowałam soboty ...

Na pożegnanie lata , na powitanie jesieni - ZUPA Z DYNI  , grzanki z masłem czosnkowym i serem 
Na 4 talerze :
500g dyni
200g marchwi 
3łyżki oleju 
łyżka imbiru mielonego lub ok 1cm świeżego 
1 mała cebula 
1 ząbek czosnku
kostka rosołowa 
200gserka topionego z papryką 
kilka plasterków paprykowego salami 
sól, biały pierz lub inny jak kto lubi , cayen na przykład , zielona pietruszka 
Marchew i dynię obrałam , pokroiłam w niedużą kostkę , cebulę i czosnek drobno posiekałam, świezy imbir pokroiłam w cieniutkie płatki  . Na rozgrzany w garnku olej wrzuciłam cebulę z czosnkiem , lekko zeszkliłam , dodałam marchew, imbir i dynie , trochę podsmażyłam ( trzeba uważać ,żeby nie zbrązowiały) , dodałam odrobinę wody ,tyle,żeby nie przywierało do dna , poddusiłam wszystko do miękkości . Potem dolałam około 1 l wody , wrzuciłam kostkę rosołową , gotowałam jeszcze 10 minut, dodałam kawałki paprykowego serka , jeszcze chwilę pogotowałam , na koniec zmiksowałam to wszystko blenderem , dosoliłam do smaku, dodałam odrobinę białego pieprzu i pieprzu cayen . Salami pokroiłam w paski , piertuszkę posiekałam . Do bulionówek wlałam zupę , na wierzch położyłam pokrojone salami i zieloną pietruszkę . Podałam z kilkoma grzankami czosnkowymi zapieczonymi z serem tylżyckim . Pychota , a jak pięknie wygląda ! 

2 komentarze:

  1. Hania ależ pracowicie i smakowicie. Chyba te zupę z dyni zrobię tylko nie wiem jeszcze kiedy. Pewnie, jak kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrób koniecznie, jest naprawdę pyszna .

    OdpowiedzUsuń