babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 11 lipca 2012

11.07.2012 Sezon ogórkowy


Ogórków wszędzie pełno i jakaś klęska urodzaju na warzywa chyba , bo takich ilości na straganach z ubiegłego roku nie pamiętam. Termin montażu mebli przesunął mi się na piątek.. Wrrrr... Następnym razem chyba zagrożę żądaniem zwrotu zaliczki i szukaniem konkurencji. Powoli do jublu i prymitywnych warunków się przyzwyczajam . Brakuje mi pichcenia , kiszenia ogórków i ziółek w doniczkach na stole więc ten sezon ogórkowy taki na pół gwizdka w tym roku. Wczoraj zrobiłam porządki w bieliźniarce i na półkach z torebkami i moimi robótkami . Dziś też pewnie coś zrobię ; zostały półki z lekami i domowymi dokumentami i wielki kosz rzeczy do prasowania .No a potem to już tylko szuflady w komodach. No i sypialnia. Kiedyś takie generalne wywracanie wszystkiego do góry nogami zrobić trzeba – u babci obowiązkowo co roku było takie trzepanie wszystkich kątów. Przy okazji tych moich szaleństw porządkowych wyszło , co trzeba w naszej garderobie uzupełnić lub wymienić. Parę zakupów na sezon jesienno – zimowy nas czeka. Dla mężusia ze 2-3 koszule do pracy i ze dwie pary spodni , ja muszę sobie kupić jakiś krótki płaszczyk do samochodu i niskie botki.
A poza tym , to chciałabym sobie kupić jakieś zgrabne , czerwone sandałki . Postanowiłam na wesele nowej kiecy nie kupować , bo dysponuję kilkoma wizytowymi . Jedna nadaje się idealnie – tylko trzeba ją nieco ożywić . Mam czerwoną torebkę ,założę też do niej kapelusz - do kapelusza dopnę czerwony kwiat , założę perły na szyję i przydałyby się butki. Tylko, że w czerwonych wybór skromny i nie specjalnie się nadający na wesele . Albo balerinki na płaskiej podeszwie , albo min. 12cm szpile. Zobaczę u Chińczyków – może coś trafię . Drogich też nie zamierzam kupować , bo po weselu raczej nosić ich nie będę – jakoś do czerwonych butów przekonania nie mam.
Wreszcie nabyłam płaską trójkątną , szklaną tackę do naszych kamieni. Już się cieszę , bo miseczce z miśnieńskiej porcelany sprzed 100 lat, pamiątce po babci rozbicie już nie grozi. 
Mówią , że od jutra ochłodzenie . Oby 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz