babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 23 marca 2012

23.03.2012 Ciężkie miałam ostatnie dwa dni

  z różnych powodów, ale postanowiłam się nie stresować i nie próbować walczyć z wiatrakami ( czytaj zusem – nie pierwszy raz im życzę podpalenia , zaorania i zrównania z ziemią a urzędnikom pożytecznej pracy w kamieniołomie ) . Zajęłam się więc sprawami mojego remontu w kuchni. Włosy mi na głowie na jeża stanęły jak usłyszałam o kolejnych pomysłach mojego mężusia w tym względzie. Zobaczył w jakimś drogim katalogu jeżdżący koszyk na butelki z winem i fronty z naklejoną taflą szkła i już mu się oczka zaświeciły. Do mnie tylko wyjeżdżająca z szafki butla z gazem przemawia , ewentualnie szuflada z hamulcem i kosz na śmieci na wózku i z możliwością segregowania. Nie żebym broniła się przed nowoczesnymi rozwiązaniami, ale nie chcę przegiąć z ceną. Po obgadaniu szczegółów stanęło na tym ,że trochę pierwszy projekt przerobiliśmy. Nic takiego, kilka drobnych poprawek w ogólnym wyglądzie i lepszym wykorzystaniu wolnych przestrzeni. Teraz czekam na końcową wycenę i próbki blatów , które znalazłam w necie – innych niż w pierwszej wersji. Poza tym młodszy synalek mnie zbuntował., ale w sumie ma rację; zrobię jeszcze ze dwa projekty i wyceny u konkurencji, żeby zweryfikować ceny. Może co starguję jeśli inne projekty będą tańsze. Prawdę mówiąc wolałabym ,żeby robił ten majster a nie ktoś inny , bo wiem ,że robi bardzo dokładnie i ma wyobraźnię , ale jeśli będzie za drogi to trudno.
Jutro giełda kamieni więc sobotę robimy wolną ,żeby pozwiedzać i uzupełnić kolekcję , a potem mam zamiar zaciągnąć mężusia do Castoramy po próbniki farb , wybrać zlewozmywak i baterię oraz kinkiety do holu i plafon do części roboczej.
Kubraczek z czachą dla Krzysia gotowy , wyszedł nawet ładniejszy niż ten dla Helenki. Teraz kolej na wiosenną czapeczkę dla niego , a potem zabieram się do dekoracji świątecznych . Ciekawe co mi z tego wyjdzie.?
Nasz uczeń przyniósł mi dziś pęczek ślicznych bazi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz