babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 23 lutego 2011

23.02.2011 zwykłe sprawy babusine

Właściwie to już mamy przednówek . Za 2 tygodnie środa popielcowa , a to jak dla mnie prawie wiosna. Jakoś tak mi się ten Popielec z początkiem wiosny kojarzy. Czas byłby z remontami ruszać , tylko że … Roboty w firmie tyle,że nikt nawet głowy do tego nie ma. No może z wyjątkiem mnie , ale ja też tylko myślę wieczorem w trakcie filmu albo przy robótkach. Spisałam sobie już co mam a co jeszcze muszę kupić i włos mi się jeży.
Mam : lodówkę, okap, płytki na ścianę +dekory, płytki na podłogę, nowe pojemniki na cukier, mąkę, sól itp. nową zastawę , nowe firanki się szyją – do odbioru w sobotę, fajne materiały na obrusy, wszystkomający robot kuchenny
Muszę kupić : stół i krzesła, lampy , resztę podłogi czyli deski podłogowe ( do jadalni i holu) , nowy zlewozmywak i baterię , nowe gniazda i wyłączniki, kilka rur miedzianych i krzywek do przeróbki instalacji ,gips,, zaprawę do klejenia płytek, farby , nowe drzwi do łazienek – bo wchodzi się do nich z holu i jak już robić to robić, fugi , podkład pod deski podłogowe , karnisze , kanały wentylacyjne, komplet garnków – moje niestety kończą swój 16-letni żywot, no i oczywiście zamówić szafki na wymiar , bo standardowe u mnie odpadają . Największy wydatek , to oczywiście , podłoga , stół z krzesłami i szafki. Reszta to już mały pikuś.
Stół , drzwi i resztę podłogi zamierzam kupić jeszcze przed Wielkanocą , a resztę w miarę potrzeb, no chyba ,żeby jakaś dodatkowa kasa się trafiła..Się okaże...
A poza tym starsza synowa obchodzi dziś trzydzieste urodziny. Kawa w sobotę. Kupiliśmy jej kolczyki z ametystami – to jej kamień zodiakalny – w oprawie ze srebra . Duże . Lubi takie więc niech ma takie z galerii. Ładne są , sama bym takie nosiła. Dla młodszej z okazji narodzin wnusia mamy naszyjnik z kamieniami księżycowymi – też z tej samej galerii . Kamień księżycowy z kolei jest kamieniem zodiakalnym drugiej synowej. Lubimy rodzince kupować prezenty , każda okazja do tego dobra.
A za oknami 10 stopni mrozu .

2 komentarze:

  1. I co? Śniadanie Wielkanocne już w nowej kuchni?

    OdpowiedzUsuń
  2. A skąd, może tylko przy nowym stole. Z remontem jak dobrze pójdzie ruszymy latem , albo jesienią . Na razie gromadzę stopniowo wszystko co potrzebne , bo wiadomo ; koszty - wszytkiego od razu nie dam rady kupić. No i musze mieć wszystko co potrzebne pod ręką , żeby za długo sie ten remont nie ciągnął.

    OdpowiedzUsuń