babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 16 marca 2010

16.03.2010 Poszukiwania

Mówi się ostatnio,że jeśli czegoś nie ma w internecie , to znaczy ,że nie istnieje. Ostatnie dwa dni prawie mnie o tym przekonały. Rodzinka do kontaktów nie skora , potrzebnych nam informacji do zamieszczenia w rodzinnych księgach udzielić nie zamierza, mimo że wuja pisał z prośbą o podanie kilka razy więc postanowiłam poszukać informacji w necie. I co ? Ano , nie ma . A nie szukam cudów , tylko adresu cmentarza na którym spoczął starszy brat ojca . Kiedy latem byliśmy Go pożegnać nikomu nie przyszło do głowy żeby te dane zapisać , albo choćby zrobić zdjęcie , a teraz nam ich zabrakło. Nie ma i już . Skoro nie znalazłam przez przeglądarki , postanowiłam odszukać go w inny sposób. Wpisałam nazwę parafii i też nie wiele. Nie istnieje w żadnych Mapamap, czy innym Map24 , nie ma strony internetowej, zdjęć z satelity ,ani nawet informacji w książce telefonicznej . W końcu udało mi się ustalić numer telefonu do parafii , ale okrężną drogą , przez stronę Szczecińskiej Kurii , w spisie kościołów. Jutro zadzwonię i wypytam .Mam nadzieję ,że ksiądz chętnie porozmawia i ogniem piekielnym straszyć nie będzie... Całe to szukanie zajęło mi ładnych kilka godzin.
A poza tym to trochę się zdziwiłam . U nas większość kościołów i parafii ma swoje strony internetowe. Księża dbają o przekazanie informacji , a tam , na północno-zachodniej rubieży kraju jakby czas stanął w miejscu... W lipcu 2009 miasteczko zresztą wyglądało tak samo jak wtedy , gdy bylam w nim poprzednim razem czyli w czasie zimy stulecia w 1979.
Rodzinne księgi na ukończeniu. Jeszcze kilka ostatnich wpisów i poprawek i pójdą do introligatorni do oprawy.

4 komentarze:

  1. wreszcie Cię znalazłam :) pierwsze moje wrażenie: piszesz dużo obszerniej buźka - to byłam ja zenka

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za dalsze poszukiwania!! Tak mi to tchnie jakims kryminalem:)) Ty to masz historie w zyciu:D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Plath, to nie żaden kryminał. Chodzi tylko o zamieszczenie adresu - tak ,żeby można było trafić na miejsce pochówku.

    OdpowiedzUsuń
  4. też mam podobny problem, księżulo powiedział, że nie ma czasu przeglądać ksiąg, nie może ich udostępnić a w komputery się nie bawi, powodzenia

    OdpowiedzUsuń