babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 17 kwietnia 2024

17.04.2024 Nazbierało się

 tematów. W sumie aż nie wiem od czego zacząć . To chyba od nowej fury szefa a to najlepsze zostawię na koniec. Od jakiegoś czasu chłopaki "suszyli" głowę małżonkowi , że ma wymienić również swoje auto .Jak na razie wymieniliśmy dostawczaka i wpisaliśmy na firmę te wykupione z leasingu . Ja jeżdżę prywatnym a małżonka wan (czytaj wół roboczy) został . Mocno już wyeksploatowany choć sprawny w 100% , bo mąż dbał o niego . W końcu to auto do pracy - jeździć musiało . Małżonek chłopakom przytakiwał, ale nic w tej sprawie nie robił. No i chłopaki szu, szu , szu załatwili mu auto . Zaciągnęli do serwisu na oględziny i namówili na kupno. No i małżonek się zgodził. Specjalnie wyjścia nie miał, bo od ubiegłego roku to oni decyzje podejmują . No to podjęli. W przyszły tydzień auto będzie do odbioru. Oczywiście kupujemy na firmę . W końcu jakieś korzyści z tego muszą być. 

Załatwiłam dziś jeszcze dwie sprawy . Jedną to w zasadzie załatwiliśmy razem Rano zadzwonił nasz klient z firmy z galanterią ogrodową , że mamy drewno na taras do odbioru. Pojechaliśmy starym wanem małżonka. Deski i łaty już na nas czekały , pocięte pod nasze potrzeby . Jutro zawieziemy na działkę , bo będą bramy otwarte a poza tym i tak jedziemy tam spotkać się z koparkowym.  A druga sprawa to zawiozłam matkę do okulisty na laser. Farta miała , bo załapała się na nfz . Zabeg laserem to taka poprawka po zdjęciu zaćmy. To już dziewięć miesięcy minęło od drugiego zabiegu . Jakieś dwa tygodnie temu zadzwoniła rejestratorka z przychodni , że jest wolny termin właśnie dziś i na nfz. No i załatwione. Lekarz na badaniu stwierdził dużą poprawę , a po zabiegu ma być jeszcze lepiej. Na razie znów muszę latać zakraplać oczy .Zobaczymy jaki będzie efekt. 

No i teraz to najlepsze ! Nasza wnusia jest niesamowita ! W ostatnią sobotę zdała egzamin uwaga : na motorowodniaka . A dokładnie to ma patent na prowadzenie motorówek, ribów i skuterów wodnych po akwenach śródlądowych i wodach przybrzeżnych . W każdym razie może pływać na wszystkich sprzętach pływających z silnikiem poza statkami i jachtami morskimi . Poszła w ślady tatusia , ale kiedy to dziecko zdążyło nauczyć się prawa morskiego ???? Bo to jeden z elementów . Syn też musiał to opanować . W przypadku łodzi motorowych nie ma tego jakoś specjalnie dużo , ale jednak  i nie są to proste sprawy. I nic nikomu nie mówiła . Pochwaliła się dopiero po zdanym egzaminie. Puchniemy z dumy ! 

4 komentarze:

  1. Dane wspaniałe wiadomości. Gratulacje dla genialnej Wnusi. Cudna niespodzianka. Nowa fura też niech jeździ bez awarii. Należało się Mężusiowi. Reszta też jak trzeba. Środek tygodnia bardzo udany. Niech ten ciąg pozytywów trwa. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Fakt, tydzień nie najgorszy i jeszcze dziś zapłacił jeden z naszych klientów. Rano dostał nie małą fakturę , po południu już były pieniądze. Tak to lubię , co nie znaczy, że dostałam dziś znowu w kość.

      Usuń
  2. Same naturalnie. Jak nie spojrzę, to telefon pisze co chce.

    OdpowiedzUsuń