a w każdym razie jakieś pierwsze oznaki. Przymroziło co nie co. Mnie osobiście to cieszy , bo jak już ta zima nadchodzi to niech będzie zima jak należy z mrozem i śniegiem a nie taka zima bez zimy jak ostatnio.
Farta to ja w tym roku nie mam . Limity niefartów wciąż się nie wyczerpały , tym razem znów auto i znów moje . Akumulator padł jak kawka w locie . Mężuś pomajstrował, popodłączał jakieś druciki , coś pomierzył i wyszło, że nie ładuje. Stoi teraz pod firmą i się ładuje podłączony pod prostownik. Może obejdzie się bez wymiany .
Kupiłam świąteczny numer "Sielskiego Życia". Piękne krajobrazy, klimatyczne miejsca , dużo przepisów kulinarnych , nawet bardzo wyszukanych , mnóstwo przepisów na domowe nalewki , kosmetyki i lekarstwa i jeszcze więcej dekoracji. Nigdy takiego miejsca mieć nie będe , ale chociaż sobie na obrazkach pooglądam.
Plecy po woli mi odpuszczają , ból mija . Kłuje mnie jeszcze trochę w jednym miejscu , ale już taka przetrącona jak wczoraj nie chodzę.
Najważniejsze że czujesz się lepiej. A zimą lepsza od późnej jesieni. No i po niej wiosna. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziś już mi minęło. Chyba jednak nadmiar siedzenia przy kompie. Trzymajmy się !
Usuń