Koniec z budowlanką , chata ogarnięta , a chłopaki wywieźli stare graty . Nie żałuję i mogę wreszcie się ruszyć. Jakim cudem w tak małym pokoiku zmieściło się tyle mebli innych gratów pozostanie zagadką stulecia. Przy okazji rozbierania jeszcze jeden artefakt się znalazł ; napis oderwany od pierwszego auta starszego syna :"eskort 1,3" ! To dopiero było znalezisko. Jak pokazałam starszemu to własnym oczom nie wierzył i z radości prawie podskoczył. Jeszcze musze malowania regałów dokończyć, ale to jutro . Przepracowałam się lekko wczoraj , a dziś też miałam co robić . Wysiadłam i tyle. Jak by na to nie spojrzeć wchodzę w wiek emerytalny ...
Małżonek na kuracji schudł o kilogram . Niby nie dużo , ale jednak sporo ruchu i dieta kardiologiczna swoje zaczęły robić. Nie był jakoś przesadnie gruby , ale przy jego wzroście te parę kilogramów więcej znaczenie ma.
Chiński wirus wciąż w natarciu. Dziś w naszej Wielkopolsce było ponad 500 przypadków . Najwięcej od początku pandemii. Mówią o zamknięciu cmentarzy na Wszystkich Św. czym to się skończy ? Trzymajmy się jednak i nie dajmy teoriom spiskowym , bo tylko tak możemy przetrwać . Świat w maseczkach wygląda dość surrealistycznie .
Czyli teraz będzie kosmetyka. Weź to powolutku. Odocznij trochę. Przy remontach zawsze coś ciekawego się znajdzie. Czy to niespodzianka czy Mezus wie o remoncie. Cmentarze powinni zamknąć moim zdaniem. Inaczej znowu się pogorszy. Całuję i trzymajmy się .
OdpowiedzUsuńO remoncie wie, sam musiał wystawić swój majątek ruchomy z pokoju , niespodzianką będzie to co zobaczy po remoncie
UsuńTrochę przystopuj, bo nie jesteś z żelaza.
OdpowiedzUsuńA 1 kg dla Chłopa to początek, potem trochę wiecej zrzuci!
Ciepłe z Puchatym ślę!
Jeszcze z dwa -trzy dni i będzie z głowy . Dam radę.
Usuń