babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 10 lipca 2019

10.07.2019 Wakacje z wnusią

za nami. Miała odjechać dopiero teraz ale pojechała już w południe . Nie dlatego żeby się nudziła, albo miała dosyć ale dlatego, że się rozchorowałam.  No nic szczególnego ; straciłam głos (mąż się cieszy)  i kaszlę . Nie chciałam żeby złapała jakieś świństwo ode mnie.  A ja nie wiem w sumie dlaczego tak mnie dopadło , bo to w końcu środek lata . Myślę ,że do jutra minie. 
Działo się przez te kilka dni ; były lody ,basen, filmy i drobne niespodzianki, wspólne czytanie i oglądanie filmów , zabawy smokami , wylegiwanie się na kanapie i wspólne robienie zapraw  . Wnusia szczęśliwa. Miała nas tylko dla siebie przez tydzień.  Obiecałam jej przywieść jakiś fajny kamień z naszej wyprawy na Agatowe Lato. 
A jedziemy już jutro. Mamy zarezerwowany pensjonat pod Bolesławcem i stamtąd będą wyprawy po okolicy. Obawiam się tylko,że zabraknie czasu na wszystko co chcemy zobaczyć , bo to co zaplanowaliśmy przerosło nasze oczekiwania . Właściwie w każdym miasteczku po drodze jest coś ciekawego do obejrzenia. Dobrze,że upały zluzowały i pogoda sprzyja zwiedzaniu. Spakowałam już większość rzeczy , które zamierzamy zabrać, jutro dorzucimy parę drobiazgów , obiad w "stołówce zakładowej" pt. McDonald i o 15-15.30 wyjazd. Jedziemy jak zwykle drogami lokalnymi, a nie głównymi. Ciekawiej i mniejszy tłok. Relacja oczywiście będzie . Nawet notatnik w tym celu zabrałam , żeby czegoś nie zgubić. 
Zamówiona sukienka przyszła. niestety muszę odesłać .  Pasuje idealnie i ładnie wyszczupla, ale dekolt stanowczo nie na mój pokaźny biust . Jakiego stanika bym nie założyła i tak połowa na widoku. Nie powiem ,że nie lubię dużych dekoltów , ale bez przesady . Nie zmartwiłam się szczególnie , nie potrzebowałam specjalnie tej sukienki - zamówiłam , bo mi się podobała. Będzie co innego . 
A teraz kiwam Wam wszystkim łapką na " do widzenia" i napisania ! 

5 komentarzy:

  1. Życzę dużo wrażeń i wielu atrakcji. I czekam na relację! ;-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i obiecuję solennie , że relacja będzie

      Usuń
  2. Bolesławiec to moje wczesne dzieciństwo, ale pamiętam , mieszkaliśmy tam jakiś czas ,to moje rodzinne strony ,tam nawet trawa pachnie inaczej .Pozdrawiamy serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zobaczyłam ,że znów do mnie zaglądasz to musiałam się zalogować . Pozdrowię od Ciebie Bolesławiec. Buziaki!

      Usuń
  3. Baw się dobrze. Zwiedzaj nie choruj i przywieś nowosci i kamienne i wrażeniowe. I uwazaj bo wlasnie zaziebienia lipcowe są najgorsze. Buziaki i szczesliwego powrotu.

    OdpowiedzUsuń