babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 16 grudnia 2017

16.12.2017 Choinka piękna jak las

a w każdym razie pachnie lasem . Jest wysoka prawie pod sufit i nie zbyt rozłożysta , ale ma gęste gałązki. Od pół godziny stoi już ubrana i cieszy nasze oczy. Lubimy mieć choinki.  Fotki zrobię , ale już nie dziś i nie jutro.  Jak zaplanowałam jest biało-srebrno-zielona z niewielkimi dodatkami w kolorze czarnym i czerwonym - takie malusieńkie akceniki. 
Mniej - więcej od pierwszej do 20.30 mieliśmy wnusiów. Pokój tonął w zabawkach , z puf , poduszek , fotela i koca powstała baza gdzie się bawili i chyba z trzy razy obejrzeliśmy tę samą bajkę. Fajni są. Grzecznie zjedli obiadek i kolację , na podwieczorek ugotowałam budyń , niby dla dzieci , ale nie jadłam jakieś 15 lat i z przyjemnością sobie miseczkę budyniu waniliowego z sokiem malinowym wsunęłam .  Kiedy pojechali , mężuś przyniósł z auta choinkę , którą kupiłam rano na zieleniaku i od razu ubraliśmy. 
Z zieleniaka przywiozłam też dwa pęczki jemioły . Jemioła musi być , bo jak mówi przysłowie : "bez jemioły roczek goły" . 
Jutro po południu pieczemy pierniczki. Nawet nie sprzątałam dziś w kuchni , przy tym pieczeniu i tak będzie tonąć w lukrze i cukrowych koralikach . 
No i to by było na dziś tyle.  Roboty  świątecznej na najbliższy tydzień będę miała mnóstwo , bo jeszcze czeka na poskładanie chatka z piernika i reszta dekoracji , no i świąteczne smakołyki. 

2 komentarze:

  1. Dobrze że mi pprzypomniaś o jemiole. Muszę się w Ascoli pooglądać. Zreszta i tu chyba też będzie. :)*** A na zdjęcia choinki czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porozglądaj się koniecznie za jemiołką , podobno przynosi szczęście , a tego nigdy za wiele .

      Usuń