babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

niedziela, 7 sierpnia 2016

7.08.2016 Maszyna do szycia

Właśnie stałam się jej dumną posiadaczką . I to nie byle jakiej bo Singera . Kupiłam dziś  w lidlu. Przyznaję ,że mężuś mnie podpuścił (chyba nie mógł słuchać jak się wyżywam słownie na tej atrapie maszyny , którą mam).  No i to chyba będzie mój najbardziej udany zakup jaki ostatnio zrobiłam. Rozpracowałam jak to działa i zrobiłam próbkę. No , powiedzmy ,że rozpracowałam mniej - więcej . Automatycznego nawlekania nici nie udało mi się rozgryźć . Może kiedyś mi się to uda. Ale to w sumie drobiazg , bo jak do tej pory to nawlekałam ręcznie. A przydałoby się tę funkcję ogarnąć , bo swoje latka już mam i wzrok nie taki jak za młodu. W każdym razie szyje , obrębia , szyje ściegi elastyczne czyli nie będzie problemu z wszywaniem gum i szyciem falbanek , szyje ściegi ozdobne, przyszywa guziki i nawet ma jakąś specjalną stopkę ułatwiającą wszywanie zamków błyskawicznych.  Zamków i guzików nie wypróbowałam. Na razie . Aktualną maszynę w wersji mini wystawię na powszechnie znaną aukcje, a jak się nie uda jej sprzedać to dam ją wnusi , za jakieś 2-3lata , niech się bawi i szyje lalkom ubranka.  
A tak poza tym to niedzielne lenistwo . I to mi bardzo pasuje. Poleniłabym się jeszcze ze dwa dni. Ale już nie długo. Byle do piątku . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz