babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 9 sierpnia 2016

9.08.2016 Sprawy babusine

Zadzwoniłam do naszego ulubionego ośrodka na Kaszubach i o dziwo , udało mi się załatwić pokoik. Co prawda z łazienką na korytarzu , ale to w sumie drobiazg . Na polu namiotowym też łazienki wspólne , a nas tam w ciągu dnia nie będzie . Chodziło o miejsce do spania i zostawienia ekwipunku. Zarezerwowałam ze śniadaniem. Obiad i kolację załatwimy sobie gdzieś na trasie. Zapowiadają deszcze i ochłodzenie więc namiot nie bardzo. Ucieszyłam się, bo i ekwipunku mniej. 
Wypada kupić parę niezbędnych w podróży drobiazgów i się spakować . 
W pracy nadal luzik ( od jutra koniec luziku , zleceń aż w nadmiarze ) , w kasie też . Marnie to idzie . Wszyscy tłumaczą ,że księgowa na urlopie. Dobra wymówka na lato. Nie jest źle . Do końca tygodnia na pewno się odblokuje. 
Tulistworek, którego zaczęłam robić w ubiegłym tygodniu gotowy. Wyszedł kot- wagabunda. Ma czapkę z daszkiem i plecak . Jeszcze mu jakąś bandamkę na szyję założę . Przy czasie zrobię mu jakąś fotkę i zaprezentuję . 
Nie dam rady dłużej siedzieć przy kompku. Plecy mnie znów bolą . SKS i tyle.

2 komentarze:

  1. jestem z innego miejsca ale co sie nie robi dla Ciebie. Pokaz fotkę stworka a pokoik zawsze lepszy od namiotu Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubimy namiot , całe życie tak podróżujemy , ale się ochłodziło a zapowiadają deszcze więc tak będzie rozsądniej

      Usuń