babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 4 maja 2015

4.05.2015 Spraw babusinych kilka

Koniec tego dobrego. Wszyscy zostaliśmy rzuceni w wir pracy i to bezwzględnie . Obroty na dzień dzisiejszy osiągnęły ponad 30% tego co w całym ubiegłym roku , a to dopiero cztery miesiące za nami. Zapowiada się dobry rok , choć ciężki jeśli chodzi o wywiązanie się z wszystkich obowiązków. No i nasz adwokat odzyskał kasę od opornego dłużnika .Dużo szybciej niż się spodziewałam. 
Słuchałam dziś dyskusji na temat powszechnego dostępu do broni. Rozumiem argumenty obu stron , ale uważam, że te przepisy które obowiązują są dobre. Jeśli ktoś chce i przejdzie procedury to ją będzie miał , a powszechnego dostępu być nie powinno. Ci wszyscy zwolennicy tłumaczą ,że dla obrony ale przestępcy też mają broń i będą mieli lepszą niż policja i obywatele. Z bronią zdarzają się wypadki , a czasem do rąk dostają ją szaleńcy . A u nas prawo jest po stronie przestępców niestety więc obywatel, który użyje broni w samoobronie odpowie za to jak przestępca -bywały takie przypadki . No i nie jesteśmy zdyscyplinowanym narodem niestety . Źle by się stało gdyby do broni mieli dostęp wszyscy.  Zdrowy rozsądek mam nadzieję weźmie górę i w tym względzie zostanie jak dotąd.
Tak poza tym to z domowych spraw odgarnęłam prasowanie . Mężusiowi koszul wystarczy na co najmniej 2 tygodnie. Do innych zajęć nadal nie mam zacięcia.  Czytam , islandzki kryminał . Już kiedyś te książkę czytałam , ale nie mam nic nowego , a ta akurat weszła mi w rękę jak tylko otworzyłam biblioteczkę . 
Zamówiłam sobie sukienkę na lato. Taki kolorowy , wakacyjny fatałaszek, długi i wygodny.  Skasowałam trochę ciuchów ostatnio , między innymi taką właśnie wakacyjną sukienkę ( miała jakieś 12 lat jeśli nie lepiej) więc uzupełniłam brak , no i jakaś premia też mi się należy. 
Remont łazienki odsuwa się bliżej nie określoną czasoprzestrzeń. Brak czasu. Póki  co budowa ma priorytet . Nadal walczymy z biurokracją .   


2 komentarze:

  1. Ja mojego nauczyłam samemu prasować swoje koszule, chociaż czasem, jak mam dobry humor, to tez się za żelazko wezmę! To jedyna czynność domowa, której szczerze nie cierpię!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię prasować , z domowych czynności najbardziej denerwuje mnie mycie podłóg

      Usuń