babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 5 grudnia 2013

5.12.2013 No dobra , wykpiłam się

z prezentów , kosmetykami i innymi drobiazgami z avonu.. To mniej więcej już bym coś miała. Dla Szwagroskiej zestaw kremów modelujących i ujędrniających profil twarzy w kosmetyczce, dla mężusiowego chrześniaka szpanerski długopis z poziomicą , linijką , nakładką do obslugi ekranów dotykowych i śrubokrętem na dokładkę , dla jego ślubnej płyny do kąpieli w pojemniczkach w kształcie bąbek . Wcześniej dla mojej mamy kupiłam zestaw kosmetykow AA 70+ ( krem pod oczy i do twarzy na dzień) , dla teściowej kupię domowe  kapcie - zmówiłam się ze Szwagroską ; teściowa za nic  ich nie chce, choć powinna nosić na sztywnej , antyposlizgowej podeszwie bo po tej naprawie biodra w normalnych  kapciach się potyka , a to grozi urazem i komplikacjami.. Jak dostanie na Gwiazdkę to nie będzie miała wyjścia. Dla starszego synalka mamy zamiar kupić nagrzewnicę do garażu albo działkowej altanki - upatrzył sobie, młodszemu kupiliśmy konwerter do gadania z telewizorem . Dla maluszków mamy całe mnóstwo prezentów. Dla wnusia drewniane klocki skręcane na śruby , walizeczkę z przyborami do rysowania i malowania ( wnusia dostała taką w ubiegłym roku ) i książkę o ciągnikach drogowych. Dla wnusi garnuszki ze stali - można w nich naprawdę gotować , łazienkę i pokój dziecięcy do jej domku dla lalek i książkę z baśniami . Został mi mężuś i synowe . Tak myślę ,że kupię mu marynarkę z wełny , taką jakie lubi nosić do pracy a dziewczynom , jeśli niczego sobie nie zażyczą ,jakieś markowe perfumy z Dauglasa . Zostały mi drobiazgi dla teściów młodszego , przyjaciółki i jej męża ( mamy w planach spotkanie w Sylwestra ,albo pomiędzy świętami a nowym rokiem , a przy takich okazjach wręczamy sobie jakieś drobiazgi). Może po jakimś dobrym winku z najbliższej degustacji.  Degustacja w niedzielę . 
Dziś też skreśliłam kolejną pozycję z listy świątecznych zakupów ; bakalie i suszone owoce ( bardzo lubimy je pogryzać , idą lepiej niż makowiec i pierniki) ale jeszcze daleko mi do wyrobienia się . Gruntowne sprzątanie może sobie odpuszczę? W sobotę zamierzam zająć się świątecznymi dekoracjami. 
Tak poza tym trochę nam stres mija , bo ostatnie dwa dni chłopaki ostro podgonili roboty na zewnątrz. Teraz może sobie już wiać i sypać śniegiem..
Jutro o 17.00 uroczyste odpalenie świątecznych dekoracji. Choinka na rynku jest potężna i ma nowe ozdoby . Ciekawa jestem efektu .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz