babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 23 kwietnia 2013

23.04.2013 Sprawy babusine

W pobliskim Gnieźnie święto . Codex Aureus - 900- letnią księgę zapisaną i iluminowaną czystym złotem wpisano na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Jest co świętować . Kilka lat temu miałam szczęście widzieć Zloty Kodeks na własne oczy , w czasie nocy muzeów . W Gnieźnieńskim muzeum Początków Państwa Polskiego zorganizowano wystawę piśmiennictwa. . Była jednym z najpiękniejszych i najciekawszych eksponatów. Na co dzień jest przechowywana w skarbcu muzeum diecezjalnego i nie udostępnia się jej dla publiczności. .  Trudno opisać piękno tej księgi . To po prostu trzeba zobaczyć. 

   Tak poza tym nawkładał mi dziś młodszy synalek., że ciągle sobie problemy wynajdujemy i wszystkiego sobie żałujemy, zamiast korzystać z życia , a jedyne co nam wystarcza i nie sprawia kłopotu to pójście co dzień do pracy. Nie wiedziałam śmiać się czy czuć  zdołowana ale coś w tym chyba jest . Mało się dzieje poza sprawami firmowymi. 
Krzysiaczek nauczył się mówić "chodź" i "ciuchcia". I awantury urządza o chodzenie z pieluszką . Oduczają go , bo czas żeby wołał , a on nie ; nie wiadomo dlaczego nie chce założyć slipek . Jak mu w końcu założą i pilnują żeby go wysadzić na sedes , to zrobi ze dwie kropelki , a resztę jak tylko mu spodenki podciągną. Trudno , niech sie młodzież trochę pomęczy , z nauką korzystania z wc. My też ten problem przerabialiśmy. 

Kontynuuję spacerki z kijkami i chyba coś to daje- w połączeniu z tabletkami morwy białej i zielonej kawy ,bo kostium , który miałam w ubiegłym roku opięty zaczyna na mnie wisieć . Może faktycznie chudnę . Waga na to nie wskazuje - wygląda jak bym sie zatrzymała w chudnięciu po tych pierwszych 4 kg. Ale waga w ogóle zgłupiała . Co dzień pokazuje coś innego, zależnie od tego czy stanę na niej najpierw prawą czy lewą nogą.. Może dobrze,że nie poszły mi ciuchy na  powszechnie znanej aukcji , bo może się przydadzą . Byłoby fajnie. 
Za tydzień długi weekend . Marzy mi się zacząć go już w sobotę , ale chyba się nie uda i jak to już w historii bywało znajdzie się coś pilnego na poniedziałek i wtorek. 
  

1 komentarz:

  1. Nie należy się ważyć codziennie!!!! A z tym odpieluszkowaniem, to sobie z najnajmłodszą doskonale poradziliśmy w lecie, jak puściliśmy ją z gołą pupą na trawę. Dwa dni, i było po problemie!

    OdpowiedzUsuń