babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 20 listopada 2012

20.11.2012 Babusinych spraw parę

Roboty dużo , na pisanie , czytanie książek i robótki brak czasu . Czytanie nadrobię w Gwiazdkę , robótki mozolnie ( po 3-4 rzędy na jeden wieczór) ale się posuwają . Poduszka prawie gotowa . Prawie rzecz jasna robi pewną różnicę . Pisanie idzie opornie, ale też idzie. Krótki, nowy  odcinek wspominków w "Chwilowo bez tytułu " . Co dziennie mam coś do roboty popołudniami - skąd mi się to bierze ? 
Młodsza synowa potrzaskała sobie rękę . Nadepnęła na klocek , który mały rzucił jej pod nogi jakoś tak nieszczęśliwie,że upadła. Lekarz orzekł skręcenie i naderwanie czegoś tam w nadgarstku. Jak by tego było mało pękła jej tak zwana torbiel galaretowata, która wyrosła jej na nadgarstku . Normalnie nieszkodliwe i nawet nie bolące, za dwa tygodnie miała iść na wizytę żeby  to usunąć. Tymczasem upadając tak to przygniotła,że pękło i rozlało się podskórnie. Od razu zaczął się robić stan zapalny.  lekarz jej to odciągnął za pomocą strzykawki i wyczyścił, uprzedził jednak,że odrośnie i wtedy będzie musiała usuwać chirurgicznie. W przychodni przesiedziała  cztery godziny. Pocieszające jest to ,że dostanie przyzwoite odszkodowanie. Zmieniliśmy niedawno "grupówkę " na innego ubezpieczyciela  i lepsze warunki. 
Szukam jakiejś fajnej bluzki . Właśnie stwierdziłam ,że nie mam żadnej wizytowej .  Mamy fajny sklepik z ciuchami ( mijam go co drugi dzień w drodze z poczty do banku) , byłoby w czym wybierać , ale ceny na razie mnie wystraszyły , choć z drugiej strony , klasyczny fason wystarczy na długo , może warto kasę odżałować i się skusić. Zastanowię się .    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz